[galeria_glowna]
Piotr Bałtroczyk swoje urodziny świętuje cały rok. Po występach w Sopocie, Poznaniu, Warszawie i Katowicach w niedzielę gościł w Kielcach. Towarzyszyli mu przyjaciele satyrycy. Jako pierwszy wystąpił Tadeusz Drozda.
- Trzy lata temu przestałem być satyrykiem, bo jak tu nim być w kraju, gdzie jest dobrze. Wszystkie kraje nam zazdroszczą. Musiałem zawiesić działalność - śmiał się, a wraz z nim bawiła się publiczność. - Dochód narodowy miał wzrosnąć trzy procent, a wyniósł aż cztery procent. Ale w Mozambiku jest jeszcze lepiej. Kiedyś dostawali jednego banana dziennie a teraz mają po dwa. Takiego wzrostu to nawet u nas nie ma.
Tadeusz Drozda skutecznie bawił publiczność, jak za dawnych czasów. Przypomniał stare kawałki i obracał w żart najnowsze wydarzenia. - Franek Smuda to tylko udaje, że nasi piłkarze nie umieją grać. Na pewno wygrają Euro. Jeden umie strzelać, drugi bronić, co więcej trzeba - podsumował przygotowania naszej drużyny do czerwcowego Euro w Polsce.
Wśród gości zaproszonych przez jubilata na scenę był też Krzysztof Kryszak, Andrzej Sikorowski, Katarzyna Jamróz czy Kabaret Moralnego Niepokoju. Zabawne skecze były przeplatane piosenkami oraz zdjęciami i filmami archiwalnymi Piotra Bałtroczyka. Można było zobaczyć satyryka jak miał kilka lat, był uczniem, czy nastolatkiem. A jubilat okraszał zdjęcia wspomnieniami z tamtych czasów. Teraz jest rolnikiem spod Olsztyna i prowadzi gospodarstwo agroturystyczne, a kontakty z dostawami sprzętu rolniczego dostarczają mu wielu tematów do skeczów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?