Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urodzony społecznik i dusza domatora. Henryk Duda obchodzi 80 urodziny

Adam Ligiecki
Henryk Duda - kazimierski człowiek „Solidarności”. 13 grudnia, co roku, zapala znicz przed główną bramą byłej Cukrowni Łubna.
Henryk Duda - kazimierski człowiek „Solidarności”. 13 grudnia, co roku, zapala znicz przed główną bramą byłej Cukrowni Łubna. Adam Ligiecki,
Urodzony społecznik, związkowiec, pasjonat, fanatyk piłki nożnej; a nade wszystko: dobry człowiek - taki jest Henryk Duda z Kazimierzy Wielkiej. Znają go chyba wszyscy. W tym roku obchodzi kilka prywatnych jubileuszy. Ten najbardziej okazały to 80. urodziny.

Pochodzi z Czeladzi, z Zagłębia. Jako młody chłopak przeniósł się z rodziną na ziemię świętokrzyską - w Kazimierzy mieszka od 1959 roku.

- To był pamiętny rok, gdyż osada Kazimierza Wielka otrzymała prawa miejskie. Niby mieliśmy przenieść się z Zagłębia na wieś, a trafiliśmy... do świeżo upieczonego miasteczka - żartuje pan Henryk. - Ale niczego nie żałuję, pokochałem Kazimierzę, z wzajemnością.

Tu poznał swoją miłość i przyszłą żonę - Irenę. Pracował najpierw w straży pożarnej, potem przez cztery lata w pogotowiu ratunkowym. W końcu trafił do „pekaesu”, z którego przeszedł na emeryturę.

Henryk Duda przyznaje, że od wczesnych lat młodzieńczych czuł w sobie żyłkę społecznika. Widział więcej, niż tylko koniec własnego nosa. Lubił i chciał pracować dla innych, dla środowiska. Z rozrzewnieniem wspomina, jak to będąc uczniem technikum zorganizował... strajk. Miał z tego powodu sporo kłopotów, ale, niezrażony, rzucił się w wir działalności związkowej. Pracując w „pekasie” był jednym z założycieli i liderów „Solidarności” w Kazimierzy Wielkiej. Do dzisiaj zresztą, każdego 13 grudnia - w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego - zapala znicz pamięci przed bramą byłej Cukrowni Łubna.

Henryk Duda - to także piłka nożna. Jest fanatykiem futbolu, a nade wszystko ukochał kazimierską Spartę. Grał w tej drużynie jako piłkarz na początku lat 60., potem sprawdził się w roli działacza. Pełnił chyba wszystkie możliwe funkcje - był między innymi trenerem, kierownikiem drużyny, gospodarzem stadionu, kierowcą klubowego autokaru. „Chodząca encyklopedia” kazimierskiej piłki; wszystko ma w małym palcu. Teraz Sparta obchodzi piękny jubileusz 95-lecia, i to on „nakręcał” uroczystości rocznicowe. Niestety, klub znalazł się w kryzysie, co spędza sen z powiek pana Henryka.

Henryk Duda - prywatnie? „Złoty” człowiek: pogodny, uśmiechnięty, dla każdego potrafi znaleźć dobre słowo. Chociaż społecznik z urodzenia, tak naprawdę jest domatorem. Stara się jak najczęściej być z najbliższymi. Jest bardzo dumny z oczka wodnego w przydomowym ogródku, które pielęgnują razem z żoną Ireną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie