Urzędnicy powiększą koperty dla niepełnosprawnych

Miejsca do parkowania aut przez osoby niepełnosprawne w Kielcach są za wąskie. Nie zmieszczą się na nich auto i wózek. Urzędnicy skorygują wymiary i powiększą koperty, ale to może się odbić na ich liczbie.

Koperta dla niepełnosprawnego kierowcy powinna mieć 5 metrów długości i 3,6 metra szerokości. W Kielcach tylko część ma wymiary zgodne z przepisami. Niektóre mają zaledwie 2,5 metra szerokości, tyle co zwykłe miejsce parkingowe. - Nie sposób, aby niepełnosprawny, który porusza się na wózku, zmieścił się. Przecież musi go ustawić obok auta, aby usiąść w nim. Bez pomocy drugiej osoby nie ma szans na opuszczenie samochodu - informuje Anna Sowa z Urzędu Miasta w Kielcach, poruszająca się na wózku. - Dlatego uznałam, że trzeba nakłonić pracowników Miejskiego Zarządu Dróg, aby to zmienili.

ZA WĄSKO, BO BYŁO CIASNO

Jan Liberski z Miejskiego Zarządu Dróg przyznaje, że część kopert jest za wąska. - Są one ulokowane tam, gdzie zapotrzebowanie na miejsca parkingowe jest bardzo duże, na przykład przed ratuszem, czy Powiatowym Urzędem Pracy. Jeśli znajdują się na krańcach parkingu, to pół biedy. Niepełnosprawny ustawi wózek na chodniku lub trawniku, ale gdy obok są inne zajęte miejsca parkingowe, to nie może tego zrobić - informuje Jan Liberski. - Ktoś nie pomyślał, że kierowca inwalida może poruszać się na wózku i potrzebuje więcej miejsca na opuszczenie wozu.
Kopert do przemalowania jest kilkanaście w mieście.

- Zrobimy to pod koniec kwietnia lub w maju, kiedy pogoda umożliwi prace - informuje Wojciech Kowalczyk z Miejskiego Zarządu Dróg. - Niewykluczone, że część miejsc trzeba będzie zlikwidować ponieważ nie da się ich powiększyć, na przykład na ulicy Mickiewicza w pobliżu przychodni. Szersza koperta zajęłaby część jezdni, nie można do tego dopuścić ze względów bezpieczeństwa.
CHCĄ NOWYCH KOPERT

Urzędnikowi trudno jest ocenić, komu rzeczywiście koperta jest potrzeba, a kto próbuje wykorzystać przepisy i niepełnosprawność dla swojej wygody. - Każda koperta, to zabranie dwóch miejsc innym mieszkańcom osiedla, więc to rodzi konflikty. Każdy z niepełnosprawnych dostarczył komplet dokumentów potwierdzających chorobę i pierwszą grupę inwalidzką. Czy każdy z nich powinien mieć kopertę? Nie wiem tego i przedstawię na komisji bezpieczeństwa, aby może Anna Sowa pomogła zweryfikować wnioski - przyznaje Wojciech Kowalczyk.
Anna Sowa przyznaje, że pierwsza grupa inwalidzka nie jest podstawą do wyznaczenia koperty dla takiej osoby. Należą się one niepełnosprawnym z ciężkim, widocznym upośledzeniem narządów ruchu.