Ireneusz P., kiedyś zastępca naczelnika kieleckiego wydziału CBŚ, jest oskarżony o dwukrotne przyjęcie łapówek oraz ujawnianie tajemnic z toczącego się śledztwa. Wszystkie dotyczą historii związanych ze znajomością funkcjonariusza z jedną z bardzo znanych w Kielcach rodzin, prowadzącej m.in. prywatną szkołę wyższą. Zdaniem prokuratury policjant miał obiecywać owym ludziom, że w zamian za pieniądze pomoże wyciągnąć z tarapatów członka ich rodziny, który miał problemy z prawem. W pierwszym przypadku chodziło m.in. o rozbój, w drugim o podejrzenie nielegalnego posiadania broni i próby wyłudzenia odszkodowań.
Na poniedziałkowej rozprawie zeznawali główni świadkowie oskarżenia, czyli owi znajomi funkcjonariusza, od których miał on żądać pieniędzy. Pierwszy ze świadków w pewnej chwili stwierdził, że nie chce zeznawać w obecności dziennikarzy, bo będzie omawiał swoje sprawy rodzinne. I choć obrońca oskarżonego przekonywał, że rozprawa powinna być jawna, sąd zdecydował, że ją utajni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?