[galeria_glowna]
W środę po południu drogowcy znowu zamknęli jezdnie wyjazdową z miasta i skierowali ruch w obu kierunkach na drugie pasmo Krakowskiej. I zaczął się horror.
Samochody utknęły w korku już w Zgórsku, gdzie drogowcy ustawili znaki sugerujące zjazd na jedną jezdnię. Drugi korek powstał na ulicy Chorzowskiej, z której kierowcy chcą dostać w Krakowska. Mają to umożliwić światła, ale zielone dla tej drogi dwa bardzo krótko.
- Mogą wjechać zaledwie dwa samochody, czasem trzy, jak kierowcy sprawnie ruszają. To jest masakra, żeby włączyć się do ruchu - żalą się kierowcy. - Te światła świecą się za krótko.
Inni kierowcy jadący Krakowską w stronę miasta narzekają, że światła na skrzyżowaniu z Chorzowską hamują ruch na głównej drodze i stąd korek aż do Zgórska. Aby go ominąć niektórzy jeżdżą własnym skrótem, zjeżdżają w ulicę Przemysłową, omijają fragment zatoru i wyjeżdżają w ulicę Kubusia Puchatka, skąd włączają się w Krakowską. I tutaj także zrobił się korek.
- Światła przy Chorzowskiej muszą być, bo kierowcy z tej ulicy nie wyjechaliby. Priorytetem jest ulica Krakowska, bo tutaj mamy największe natężenie ruchu, więc dla Chorzowskiej zielone światło trwa bardzo krótko. Ale zawsze to coś, kilka aut skręci w Krakowską. Kierowcy szukają własnych objazdów i stąd korki także na ulicy Kubusia Puchatka. Niestety ten objazd ulicą Przemysłową niewiele daje - wyjaśnia Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. -Zawsze trzy pierwsze dni nowej organizacji ruchu są trudne dla kierowców. W tym czasie niektórzy znajdą swoje objazdy i powinno być nieco lżej na Krakowskiej
Wyjazd z Kielc jest łatwiejszy, ponieważ dla tego pasa zielone światło świeci się cały czas, także w momencie, gdy można skręcać w Chorzowską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?