Panie niech pilnują torebek, panowie nie powinni chować portfeli w tylnych kieszeniach spodni. Zbliżają się święta i kieszonkowcy ruszają na łowy.
Jak pokazują policyjne statystyki, każdy okres przedświąteczny to czas wzmożonych kradzieży kieszonkowych. Zajęci przygotowaniami, zapominamy o podstawowych regułach bezpieczeństwa.
- Po pierwsze, nie nośmy przy sobie więcej pieniędzy niż jest nam potrzebne. Zabierajmy tylko tyle gotówki, ile zamierzamy wydać. Wtedy, nawet jeśli zostaniemy okradzeni, nie stracimy wszystkiego - radzi Justyna Błaszczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Policjanci przypominają, by razem z kartą do bankomatu nie nosić zapisanego numeru PIN. W takim przypadku, jeśli padniemy ofiarą kradzieży, możemy przed świętami stracić nie tylko gotówkę, ale i to, co odłożyliśmy na koncie.
Kieszonkowcy najczęściej działają w grupach. Tworzą sztuczny tłok. Podczas gdy koledzy złodzieja popychają nas czy zasłaniają jego rękę, on sięga po nasze pieniądze.
- Dlatego też podczas jazdy autobusem, zakupów na zatłoczonym targowisku albo w markecie panie powinny mieć szczególne baczenie na swoje torebki. Nie powinny wieszać ich na ramieniu, lecz trzymać przed sobą. Panowie powinni pamiętać, że portfel włożony do tylnej kieszeni spodni to dla złodzieja bardzo łatwy łup. Podobnie jest z przedmiotami przechowywanymi w zewnętrznych kieszeniach plecaków - opowiada Justyna Błaszczyk ze świętokrzyskiej policji.
Złodzieje, zanim przystąpią do akcji, upatrują sobie ofiarę. Dlatego też bardzo ważne jest, by nie afiszować się z tym, ile mamy przy sobie pieniędzy ani gdzie je chowamy. Płacąc za jajka czy pęczek szczypiorku, nie wyciągajmy z portfela wachlarza pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
