MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Wielki mróz. Może zabić ludzi i zwierzęta

Lidia CICHOCKA [email protected]
W ogrzewalni przy ul. Ogrodowej w Kielcach przybywa mieszkańców.
W ogrzewalni przy ul. Ogrodowej w Kielcach przybywa mieszkańców. fot. Aleksander Piekarski
Nawet w dzień temperatura może spaść do minus 18 stopni co przy wietrze da odczuwalną temperaturę około minus 25 stopni Celsjusza. Andrzej Zalewski z Ekoradia nie pozostawia wątpliwości - potężny wyż obejmujący dużą część Europy i Azji nie drgnie przez najbliższe dni. Nadchodzące dni będą jednymi z najzimniejszych w roku.

- 25

- 25

Do minus 25 stopni Celsjusza może spaść odczuwalna temperatura powietrza w ciągu najbliższych dni. Sprawi to wiatr wiejący ze wschodu.

- Mrozy potrwają do połowy lutego, najbliższe dni będą szczególnie chłodne. Trzeba uważać, zadbać o ludzi i zwierzęta - ostrzega na antenie Ekoradia . Potwierdzają to prognozy jakimi dysponuje stacja meteorologiczna w Sukowie koło Kielc i centrum kryzysowe wojewody. W najbliższych dniach temperatura będzie oscylować od minus 15 do 19 stopni a wiejący ze wschodu wiatr dodatkowo będzie schładzał powietrze.

Najważniejsza jest głowa

Jak się zachować przy takich temperaturach? - Ubierać odpowiednio czyli na cebulkę a szczególnie chronić głowę. To przez nią przepływa 25 procent krwi i ona traci najwięcej ciepła - mówi lekarz Marian Patrzałek. - Oczywiście, trzeba unikać stania na mrozie, odżywiać się należy bardziej kalorycznie niż zazwyczaj, bo potrzebujemy więcej energii, ale też bez przesady z tłustym jedzeniem. Warto natomiast natłuszczać skórę twarzy chroniąc ją przed odmrożeniami.

Lekarz przestrzega też przed rozgrzewaniem się alkoholem. - Rozszerza on naczynia krwionośne dzięki czemu szybciej tracimy ciepło zaburza też pracę ośrodka odpowiedzialnego za regulację temperatury - wyjaśnia.

Noclegownie czekają

W ostatnich dniach zapełniają się schroniska i ogrzewalnie dla bezdomnych. W ogrzewalni Caritasu przy dworcu PKP przy ul. Żelaznej w Kielcach nocuje teraz około 20 osób. Placówka czynna jest codziennie od 20 do 7. Strażnicy przywożą tam osoby koczujące na klatkach schodowych lub w opuszczonych budynkach. W nocy z czwartku na piątek Straż Miejska przywiozła kolejne dwie osoby. Także w schronisku dla bezdomnych mężczyzn im. Brata Alberta w Kielcach każdej nocy przybywają chętni. - Wczoraj dwóch, przedwczoraj także dwóch z Chęcin i Chmielnika - wylicza szefowa Barbara Gugulska. Teraz w schronisku przebywają 74 osoby, zostało 8 wolnych miejsc. Do schroniska przyjmowani są tylko bezdomni ze skierowaniami z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Pracownicy MOPR apelują, aby o wszystkich bezdomnych informować Straż Miejską pod alarmowym numerem
telefonu 986.

Warto też zwrócić uwagę na sąsiadów, zwłaszcza osoby starsze i samotne. Dla nich noc bez ogrzewania może zakończyć się tragicznie. A w okolicach Włoszczowy czy Jędrzejowa ciągle wiele domów pozbawionych jest prądu, w piątek było ich 260.

Dokarmiać zwierzęta

Tak silny mróz to także niebezpieczeństwo dla zwierząt. Nie tylko bezdomnych. - Trzeba spuszczać z łańcucha psy stojące przy budzie by mogły zażyć trochę więcej ruchu, zadbać o budę, ocieplić ją i wyścielić czymkolwiek - apeluje Bartłomiej Kabała, lekarz weterynarii i zwraca uwagę by wejście do psiej budy nie było za duże, podobnie jak sama buda. Pies ogrzewa ją własnym ciałem. - Jednak przy takich mrozach ja zabieram psy do domu.

Siedem ofiar mrozów

Siedem ofiar mrozów

Od początku sezonu świętokrzyscy policjanci odnotowali już siedem przypadków, gdy przyczyną śmierci było najprawdopodobniej wychłodzenie organizmu. W ostatnią środę rankiem, przy drodze we wsi pod Staszowem, znaleziono nieprzytomnego 39-latka. Trafił do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować.

O to samo: wpuszczanie do domów, komórek i dokarmianie apelują działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Bez naszej pomocy bezdomne zwierzęta zamarzną, trzeba im pomóc - mówi Dagmara Mazurek z kieleckiego oddziału TOZ. Dyrektor kieleckiego schroniska dla bezdomnych zwierząt potwierdza, że w ostatnich dniach zgłoszeń o wałęsających się psach jest więcej. - Przywozimy po kilka zwierząt w ciągu doby - mówi Grażyna Khier.- W tej chwili mamy ich 190. Dużo, ale żadnego nie zostawimy bez pomocy, jeśli dostaniemy zawiadomienie.

Zwierzętom w lasach pomagają leśnicy i myśliwi. - Takie zimy kiedyś były normalnością - mówi Andrzej Gębura, zastępca nadleśniczego w Suchedniowie.- Ostatnie lata nas rozpieściły, ale dzikie zwierzęta powinny sobie dać radę. Wykładamy im siano, ziarno, ścinamy łozinę by miały co ogryzać, wieszamy pyzy słonecznikowe dla ptaków.

Gruba warstwa lodu

Jedyna korzyść z tak dużego mrozu to gruba warstwa lodu na zalewach. - Lód ma 30 - 40 cm - mówi Wacław Mozer z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Można po nim bezpiecznie chodzić, ale uwaga na źródła. Nawet na kieleckim Zalewie jest takie miejsce, gdzie woda nie zamarza. Niebezpieczne są też rzeki i po nich lepiej nie chodzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie