Zaśmiecone są osiedla, parki, pasy drogowe, a nawet prywatne posesje. Nie brakuje dzikich wysypisk. Ludzie wyrzucają wszystko, szkło, gruz, torby foliowe, sedesy, wanny, stare telewizory, ubrania. Niestety najbardziej cierpi środowisko. Nie świadczy to dobrze o Polakach. Jest oczywiste, że wszystko kiedyś trzeba usunąć. Włączamy się w sprzątanie. Wraz z naszymi Czytelnikami walczymy ze śmieciami w województwie świętokrzyskim. Prosimy o nadsyłanie zdjęć. Prawdę o śmieciach pokażemy na portalu www.echodnia.eu, najciekawsze fotografie i najbardziej zaśmiecone miejsca zaprezentujemy opinii publicznej na łamach papierowego wydania "Echa Dnia".
Od lat dzikie wysypisko tworzy się w gminie Wilczyce, przy drodze z Lenarczyc do Radoszek (gmina Wilczyce, powiat sandomierski), tuż za radarami, nad dołami. Niedawno wszystko zostało sprzątnięte, wystarczyło kilka tygodni i śmieci pojawiły się na nowo. Włodarze gminy załamują ręce. Mówią, że w to miejsce śmieci zwożą mieszkańcy spoza gminy, a nawet spoza powiatu sandomierskiego.
W miastach kontrolą czystości zajmują się straże miejskie. Zarządcy terenów dostają polecenia posprzątania i rozpoczęcia porządków od miejsc, które najbardziej tego wymagają.
Tymczasem Katarzyna Grzybowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu podkreśla, że właściciela śmieci bardzo łatwo namierzyć po…śmieciach.
- Kiedyś na dzikie wysypisku ktoś przywiózł śmieci, wśród których były jakieś papiery z imieniem i nazwiskiem oraz adresem. Okazało się, że człowiek mieszka bardzo blisko od miejsca gdzie wyrzucał. Śmieci zostały zidentyfikowane jako jego, zresztą przyznał się do zaśmiecania. Mężczyzna został ukarany wysokim mandatem - mówi policjantka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?