Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vadim Brodski w pińczowskiej synagodze, czyli skrzypce w roli głównej [ZDJĘCIA]

ach
Tradycją stało się, że Pińczów włącza się w organizację XXIII Festiwalu Muzycznego imienia Krystyny Jamroz, ale takiego koncertu w tamtejszej synagodze dawno nie było. Zorganizowany w piątek, 7 lipca Benefis Vadima Brodskiego zachwycił publiczność.

To był taki wieczór kiedy można było przymknąć oczy i tylko słuchać... To był wieczór, kiedy miało się wrażenie, że muzyka, którą Vadim Brodski i jego koncertowi towarzysze wydobywali z instrumentów docierała do najgłębszych zakamarków duszy.

Benefis Vadima Brodskiego był jednym z najbardziej oczekiwanych koncertów tegorocznego Festiwalu imienia Krystyny Jamroz. Bilety rozeszły się jak przysłowiowe "świeże bułeczki", a pińczowska synagoga wypełniona była po brzegi. Dodatkowo ci, którzy nie zdążyli zakupić biletu zgromadzili się na ulicy Klasztornej, ponieważ koncert transmitowany był na telebimie.

Gości przywitał Vadim Brodski, grając na skrzypcach oraz Bartłomiej Wezner, grając na fortepianie. Pierwszym zaprezentowanym utworem był jakże znany Polonez Wieniawskiego.

Później na moment pojawił się na scenie w synagodze Artur Jaroń, dyrektor XXIII Festiwalu imienia Krystyny Jamroz. Powitał gości, podziękował sponsorom oraz Włodzimierzowi Badurakowi, burmistrzowi Pińczowa za gościnę i dodał: - A najbardziej dziękuję za przybycie oczywiście mistrzowi Vadimowi Brodskiemu, który mając w rękach skrzypce potrafi oczarować każdego oraz towarzyszącym mu muzykom. To dzięki nim udamy się w podróż przez wszystkie style muzyczne - od klasyki do Beatlesów. życzę państwu, aby ten wieczór był wyjątkowy i na długo pozostał państwu w pamięci.

I rzeczywiście Vadim Brodski i towarzyszący mu muzycy zaprezentowali publiczności koncert składający się z kilku części. Nie zabrakło klasyki: wcześniej wspomnianego Poloneza Wieniawskiego czy na przykład Sonaty Wiosennej Ludwika van Beethovena na skrzypce i fortepian. Fani jazzu również otrzymali kilka utworów, a na koniec - w wyjątkowej odsłonie można było usłyszeć największe przeboje zespołu The Beatles.

Większość utworów nagradzana była przez publiczność tak długimi i głośnymi brawami, że muzycy wstawali ze swoich miejsc i kłaniali się gościom.

- Benefis Vadima Brodskiego to było coś niesamowitego, bardzo mi się podobało. Nigdy nie słyszałam na żywo takiej gry na skrzypcach - to był ewenement. Podczas koncertu najbardziej podobała mi się muzyka klasyczna (dlatego, że uwielbiam jej słuchać), choć przeboje Beatelsów też na długo zapadną mi w pamięci - powiedziała nam Monika Strojna, która była gościem na piątkowym benefisie, a gdy się skończył bez wahania zadeklarowała, że bardzo chętnie wybierze się na następny.

ZOBACZ TAKŻE:
Do zobaczenia - odcinek 18 - premiery kinowe lipiec 2017

(Źródło: telemagazyn.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie