ZOBACZ TAKŻE:
Noc perseidów w Piekarach na Kopcu Wyzwolenia
(Źródło: dziennikzachodni.pl)
Pokryte tonami błota boisko o wymiarach 60x30 metrów, jedna piłka, dwie bramki - i do dzieła! W dalekich od luksusu, niecodziennych warunkach przyszło toczyć walkę zawodnikom, których kibice określili - zapożyczając od nazwy jednej z drużyn... "szybcy i wściekli".
Taka jest piłka błotna w świętokrzyskiej stolicy tej dyscypliny - Błotnowoli. W niedzielnym turnieju wystąpiło osiem zespołów: BKP Rakovia Gepard Rakówka, BKS Roztocze Krasnobród, Zorro Piestrzec, OSP Kargów, Fasolex All Stars Brzostków, Błotne Orły Błotnowola oraz debiutanci - Szybcy i Wściekli Cieszkowy, Wolni Strzelcy Nowy Korczyn. Turniejem dyrygował po raz pierwszy Łukasz Gajek ze Stowarzyszenia Nasze Powiśle z Brzostkowa.
Imprezę zaszczycili swoją obecnością bracia - poseł Krystian Jarubas i marszałek województwa Adam Jarubas. Marszałek, który jest patronem honorowym turnieju, otrzymał też specjalny prezent: żółtą koszulkę Orłów Błotnowola z numerem 1.
Po raz szósty w pucharowej rywalizacji wystąpił Zbigniew Masternak. Pochodzący z Piórkowa koło Opatowa znany pisarz (autor "Księstwa", "Scyzoryka") jest też świetnym piłkarzem - prekursorem i... "ojcem chrzestnym" piłki błotnej w Polsce.
VI Puchar Polski wygrała Rakovia Gepard. Drugie było Roztocze, a trzeci Kargów, który otrzymał także Nagrodę Fair Play 2017. Na najlepszego bramkarza został wybrany Sebastian Czaplicki, koronę króla strzelców założył Dawid Trzeźwiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?