Vive gra o Ligę Mistrzów. Hiszpanie spóźnieni

[galeria_glowna]

Gudmundur Gudmundsson, trener Rhein-Neckar Loewen:

Gudmundur Gudmundsson, trener Rhein-Neckar Loewen:

- Wiem, że jesteśmy wywoływani jako jeden z faworytów turnieju, obok zespołu z Kielc, który jest drużyną kompletną, mającą po dwóch lub nawet trzech równych zawodników na każdej pozycji.

Samolot ekipy hiszpańskiego BM Valladolid miał dwugodzinne opóźnienie, stąd absencja szkoleniowca na konferencji. Pojawili się Bogdan Wenta (Vive Targi Kielce), Gudmundur Gudmundsson (Rhein-Neckar Loewen) i Patrick Cazal (Dunkierka). Ten ostatni podkreślał, że nie ma wielkich nadziei na awans: - Mamy młody zespół, przyjechaliśmy tu głównie po naukę - mówił. Cazala, mistrza świata z 1995 roku, pamiętał z boiska trener gospodarzy turnieju, Bogdan Wenta: - Spotkali się tu dawni przyjaciele i wrogowie z boiska. Z rankingu EHF wynika, że startujemy z czwartego miejsca, ale naszym celem jest oczywiście awans do Ligi Mistrzów - mówił Wenta.

Najwięcej pytań zadano Gudmundssonowi, którego zespół przeżył przed tym sezonem spore zmiany kadrowe, wynikające z transferów, ale i kontuzji. - Straciliśmy kilku kluczowych graczy, takich jak Sławomir Szmal, czy Grzegorz Tkaczyk, którzy trafili do Kielc, albo Olafur Stefansson, który przeszedł do klubu z Danii. Kontuzjowany jest Ivan Cupić, chory Bjarte Myrhol. Udało nam się jednak załatać dziury po nich i dobrze przepracować okres przygotowawczy. Jednym z naszych najlepszych, nowych zawodników jest Krzysztof Lijewski. To młody gracz, który jest jednym z najlepszych na świecie na swojej pozycji, prawym rozegraniu - podkreślał Islandczyk. - Wiem, że jesteśmy wywoływani jako jeden z faworytów turnieju, obok zespołu z Kielc, który jest drużyną kompletną, mającą po dwóch lub nawet trzech równych zawodników na każdej pozycji.

W sobotę o godzinie 15.30 niemieckie Rhein-Neckar Loewen zagrają z francuską Dunkierką, a o 18 Vive Targi Kielce zagra z hiszpańskim BM Valladolid. W niedzielę o 15.30 pokonani zagrają o trzecie miejsce, a o 18 zwycięzcy zmierzą się w grze o dziką kartę Ligi Mistrzów.