Vive Tauron II Kielce - Olimpia Medex Piekary Śląskie 28:31 (14:16)
Vive Tauron II: Baran, Kijewski – Bulski, Vujović 7 (3), Grabowski 6 (3), Siedlarz 4, Nowak, Bis 6 (1), Ciołak 1, Bysiak 1, Grdeń 2, Telka 1.
Trzy tygodnie temu Vive Tauron II pokonało w Kielcach ówczesnego lidera, Czuwaj Przemyśl 33:32. W niedzielę przyjechał na Krakowską kolejny lider. Tym razem jednak niespodzianki nie było. Gospodarze zagrali bez kontuzjowanego bramkarza, Krzysztofa Markowskiego, który jeszcze przez dwa tygodnie będzie leczył pękniętą kość dłoni oraz bez Krzysztofa Bernackiego.
Pierwsza połowa przebiegała z niewielką przewagą bardziej doświadczonego zespołu gości, którego grą kierował 39-letni Mariusz Kempys. Playmaker Olimpii zdobył w tym meczu osiem bramek. W 9 minucie kielczanie przegrywali 4:5, pięć minut później 5:9 i przewaga piekarzan na poziomie od dwóch do czterech bramek utrzymywała się do przerwy.
Po niej Olimpia od razu zdobyła cztery bramki z rzędu, a w 46 minucie było 20:28 i wydawało się, że nic się już nie wydarzy. Ale młody zespół trenera Rafała Bernackiego rzucił się do odrabiania strat i kto wie, co by było, gdyby w 58 minucie przy wyniku 28:30 kielczanie nie zgubili piłki przy kontrataku. Goście zrekontrowali i zabrali punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?