Pierwszy raz Patryk Kuchczyński, Daniel Żółtak i ich trener Bogdan Wenta zaprezentują się w meczu jako brązowi medaliści mistrzostw świata.
Mecz został przełożony ze środy na dziś ze względu na powrót naszej ekipy z Chorwacji.
- W Gorzowie Vive jest traktowane jak legenda piłki ręcznej. To tak, jakby przyjechali piłkarze Legii Warszawa. Dlatego nawet gdyby drużyna narodowa nie odniosła sukcesu w Chorwacji, i tak mecz z kieleckim zespołem byłby olbrzymim wydarzeniem - mówi Paweł Tracz, dziennikarz "Gazety Lubuskiej".
Drużyna Vive wyjechała do Gorzowa wczoraj rano. Kontuzjowani Paweł Piwko i Tomasz Rosiński osobnym transportem udali się do Poznania, gdzie przebadał ich lekarz. Wieczorem, już w Gorzowie, dołączyli do ekipy. Nie zagrają w dzisiejszym pojedynku, podobnie jak Henrik Knudsen, który ciągle leczy w Niemczech kontuzję.
CHCĄ SIĘ SPOTKAĆ Z WENTĄ
Na dziś organizatorzy meczu zaplanowali dla trenera Bogdana Wenty dwa dodatkowe spotkania - rano selekcjoner w auli Akademii Wychowania Fizycznego ma przez godzinę rozmawiać ze studentami, a na południe trenera Vive zaprasza prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. Nie wiadomo jednak, czy obowiązki pozwolą szkoleniowcowi Vive na udział w tych spotkaniach.
Przed meczem, który rozpocznie się o godzinie 17, medaliści mistrzostw świata otrzymają od organizatorów prezenty. Co ciekawe, na dzisiejszy mecz nie była prowadzona przedsprzedaż biletów (kosztują 12 i 5 złotych). Będą one sprzedawane przed spotkaniem. - Ale jest pewne, że mogąca pomieścić 500 widzów hala będzie dziś przepełniona - mówi Paweł Tracz.
Ale medaliści mistrzostw świata na dzisiejszym meczu to nie tylko kielczanie. Gośćmi pojedynku będą fizjoterapeuci kadry - pochodzący z Gorzowa Jerzy Buczak i lubuszanin Krzysztof Rudomina.
MŁODZI PRZEJĘCI
W gorzowskim zespole gra doskonale znany kieleckim kibicom Filip Kliszczyk, były zawodnik Vive. - Przyjazd Vive nie wywołuje u mnie jakichś wielkich emocji, bo już jestem na to za stary - śmieje się Kliszczyk. - Ale wśród moich młodszych kolegów z zespołu od początku tygodnia w szatni jest jeden temat rozmów i wyczuwa się sporą nerwowość. Nie ma im się co dziwić, przyjeżdżają trener kadry, medaliści mistrzostw świata i kilka gwiazd naszej ligi - dodaje niespełna 32-letni zawodnik, który grał w Kielcach przez cztery lata, zdobywając między innymi mistrzostwo Polski w 2003 roku.
Vive już raz w tym sezonie grało w Gorzowie. W meczu ligowym, który został rozegrany 15 października, kielczanie pewnie ograli beniaminka ekstraklasy 30:20.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?