Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive podejmuje w ligowym meczu AZS AWF Gorzów Wielkopolski

Paweł KOTWICA [email protected]
Lider ekstraklasy podejmuje dziś przedostatnią drużynę w tabeli, która jednak przyjeżdża walczyć o punkty.
Lider ekstraklasy podejmuje dziś przedostatnią drużynę w tabeli, która jednak przyjeżdża walczyć o punkty. Ł. Zarzycki
Wygrana lub nawet remis w czwartkowym meczu daje kieleckiemu zespołowi pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. To nie zdarzyło się, odkąd w 2005 roku powrócono do rozgrywania play off. A przecież po meczu z Gorzowem do zakończenia rundy podstawowej zostaną jeszcze trzy kolejki.

Po meczu Vive pozostaną do rozegrania wyjazdowe mecze z AZS AWFiS Gdańsk (4 marca) i MMTS Kwidzyn (7 marca), pomiędzy nimi drużyna będzie trenowała w Gdańsku, oraz kończący rundę zasadniczą pojedynek z Travelandem Społem Olsztyn w Kielcach (15 marca).

ŁAPIĄ PUNKTY

Z trzech rozegranych w tym roku ligowych pojedynków gorzowianie przegrali tylko jeden. Najpierw niespodziewanie zremisowali w Lubinie z Zagłębiem 35:35, zdobywając ostatniego gola po czasie gry z rzutu wolnego; potem równie niespodziewanie pokonali u siebie Focus Park Kipera Piotrków Trybunalski 23:22 (w sumie to był piąty z rzędu mecz AZS bez porażki); w ostatnią sobotę ulegli w Gdańsku AZS AWFiS 22:30. Dzisiejszy rywal kielczan zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z 11 punktami. Każdy punkt może być dla niego na wagę utrzymania, ale jakakolwiek jego zdobycz dzisiaj w Kielcach byłaby megasensacją.

Dokładnie trzy tygodnie temu Vive grało w Gorzowie ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski, wygrywając bez problemów 37:24. W lidze kielczanie też zwyciężyli w Gorzowie wysoko - 30:20.

WYSYŁANIE SYGNAŁÓW

- Wierzę, że AZS przyjedzie zmobilizowany, zależy nam na tym, żeby zagrać dobry mecz. My też chcemy grać do końca rundy zasadniczej na pełnej mobilizacji, żebyśmy przed play off wysyłali rywalom sygnał, że trudno z nami wygrać - mówi trener Vive Bogdan Wenta.

Szkoleniowiec kielczan był zadowolony, że pierwszy raz od początku lutego mógł przez dwa dni normalnie popracować z zespołem. Wznowili treningi Daniel Żółtak, Michał Chodara i Paweł Piwko (jego występ w dzisiejszym meczu jest najbardziej prawdopodobny, pod znakiem zapytania stoi gra Mateusza Zaremby, który jest mocno poobijany po meczu w Piotrkowie), a nieco z zaległości treningowych mogli odrobić Tomasz Rosiński i Henrik Knudsen. - Cykl treningowy był cały czas zakłócany meczami w środku tygodnia albo podróżami. Ale i tak najlepszym treningiem jest mecz - dodaje Wenta.
PRZYJEŻDŻA KLISZCZYK

W zespole z Gorzowa w tym sezonie przystań znalazł były zawodnik Vive Filip Kliszczyk, który z kieleckim klubem zdobywał między innymi mistrzostwo Polski w 2003 roku, a w sumie spędził w nim cztery sezony. Potem grał w Szwajcarii i Islandii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie