[galeria_glowna]
Sławomir Szmal, bramkarz Vive Targów Kielce:
Sławomir Szmal, bramkarz Vive Targów Kielce:
- Na tym etapie przygotowań, musimy liczyć się z błędami. Jesteśmy po najcięższym etapie przygotowań. Do tej pory trenowaliśmy praktycznie tylko siłę, mało samą grę. Dopiero od kilku dni zaczynamy bardziej pracować nad organizacją gry. Dzisiaj było widać trochę błędów w obronie, ale głównie właśnie z braku porozumienia. Co do mojej postawy, czuję się trochę zmęczony po tym ciężkim okresie, ale na pewno oczekuję od siebie więcej. Chcę dawać kieleckim kibicom jak najwięcej powodów do radości.
Vive Targi Kielce - Dynamo Mińsk 37:28 (19:16)
Vive Targi: Szmal, Buchcic - Olafsson 8, Kuchczyński 6, Stojković 5, Jurecki 5, Tomczak 3, Buntić 2, Tkaczyk 2, Rosiński 2, Zaremba 1, Zorman 1, Jachlewski 1, Przybylski 1, Jurasik.
Dynamo: Koshovy, Zianko - Kazhanevski 5, Niazhura 4, Nikulenkow 4, Babichev 3, Pukhovski 2, Cepulis 3, Brovka 2, Onufriyenko 2, Tsitov 1, Rutenka 1, Atman 1.
Widzów: 1500.
Sparing z białoruskim zespołem był dla kieleckiej publiczności pierwszą okazją do zobaczenia w akcji nowych graczy Vive Targów Kielce. Cała piątka nowych graczy została przed meczem gorąco przywitana przez ponad półtora tysiąca widzów w hali przy ulicy Bocznej.
SKUTECZNE SKRZYDŁA
Na parkiecie kielczanie przeważali, jednak w ich grze, podobnie jak u rywali widać było sporo mankamentów. - Trenujemy dużo nowych elementów, od niedawna ćwiczymy dopiero współpracę na boisku, wiec musi minąć trochę czasu, żeby wszystko dobrze wyglądało - mówi rozgrywający Vive Targów Kielce, Mateusz Zaremba. Mimo błędów w polu, kielczanie szybko osiągnęli kilkubramkową przewagę. Miedzy innymi, dzięki świetnej postawie w bramce Sławomira Szmala, który tylko w pierwszych trzydziestu minutach odbił dziesięć piłek. Do tego na prawym skrzydle bezbłędny był Thorir Olafsson, a po przerwie z równie dobrej strony pokazał się jego zmiennik Patryk Kuczyński, który na siedem rzutów pomylił się tylko raz. Goście nadzieję na korzystny wynik mogli mieć tylko na początku drugiej odsłony , kiedy po golu byłego gracza kieleckiej siódemki, Dmitryja Nikulenkowa, było tylko 19:18.
MÓGŁ WYGRAĆ COLĘ
Na ostatnie dziesięć minut wczorajszego spotkania, trener Vive Targów Bogdan Wenta desygnował do gry dwóch młodych wychowanków kieleckiego zespołu, bramkarza Kamila Buchcica i rozgrywającego Mateusza Przybylskiego. Obaj zdążyli przez ten czas zebrać pochlebne recenzje. Ten drugi zdobył efektownego gola z drugiej linii, a Buchcic kilkakrotnie, w równie efektowny sposób powstrzymał ataki rywali. - Zagrał naprawdę rewelacyjnie. Pokazał mocne nerwy, a z takim zespołem jak Dynamo, to naprawdę dobrze o nim świadczy. Szkoda, że w końcówce nie odbił karnego, bo obiecałem mu za to colę (śmiech) - komplementował młodszego kolegę, Sławomir Szmal.
W sobotę w hali przy ulicy Bocznej drugie spotkanie obu drużyn. Początek o godzinie 15. Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?