Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Targi Kielce - Fuechse Berlin. "Musicie im zrobić piekło"

Paweł KOTWICA [email protected]
Sławomir Stachura
- Musicie im zrobić piekło, w ten sposób pomożecie nam wygrać - mówi przed niedzielnym meczem Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych z Fuechse Berlin, trener piłkarzy ręcznych Vive Targi Kielce, Bogdan Wenta. Początek spotkania, w którym kielczan interesuje tylko zwycięstwo, o godzinie 15.45.

Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce przed arcyważnym meczem Ligi Mistrzów. Gra Michała Jureckiego ciągle pod znakiem zapytania

W kieleckim zespole powinien już zagrać Piotr Grabarczyk, do ostatniej chwili będą się ważyły losy gry Michała Jureckiego, który po kontuzji stopy zaczął już trenować i z każdym dniem czuje się lepiej, ale może nie być w 100 procentach gotowy do gry.

MA BYĆ PIEKŁO

Za gospodarzami będzie stała pełna hala kibiców, cztery tysiące gardeł i osiem tysięcy rąk. - Niedobrze by było, żeby nasi kibice byli zbyt uprzejmi dla zespołu "Lisów". Musicie im zgotować piekło, w ten sposób przeszkodzicie im, a pomożecie nam - mówi trener kieleckiego zespołu Bogdan Wenta.

REMIS W CZECHOWIE

Wczoraj była zła wiadomość dla naszego zespołu - Czechowskie Niedźwiedzie zremisowały wczoraj z Atletico Madryt 29:29 (18:16). Druga połowa miała dość niecodzienny przebieg, a ostatnie minuty były wręcz dramatyczne. Atletico przez kilkanaście minut grało fatalnie w ataku, robiło błędy, przestrzeliwało tak zwane stuprocentowe sytuacje, między innymi dwa rzuty karne. W 45 minucie drużyna trenera Władimira Maksimowa wygrywała 25:19 i wydawało się, że madrytczycy mogą ponieść pierwszą porażkę. Ale od tego momentu "zwariował" zespół gospodarzy, który miał mnóstwo strat w ataku. Atletico zdobyło osiem bramek z rzędu i w 53 minucie wygrywało 27:25. Doszło do zaciętej końcówki. Na 55 sekund przed końcem drużyna z Czechowa prowadziła 29:28. W ostatnich sekundach Atletico wycofało bramkarza i 3 sekundy przed końcem Kirył Łazarow oddał rzut. Piłka odbiła się od bramkarza Niedźwiedzi Olega Gramsa, potem od słupka i wtoczyła się do bramki. Spotkanie, podobnie jak pierwszy pojedynek tych zespołów w Madrycie, zakończyło się remisem.

Jeden punkt zdobyty z liderem pozwolił Niedźwiedziom powiększyć przewagę nad piątym zespołem Vive Targi Kielce do trzech punktów. Aby utrzymać "kontakt wzrokowy" z zespołami z Rosji i Niemiec, kielczanie muszą w niedzielę wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie