Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Targi Kielce - Miedź Legnica 36:16. Trudno było nie usnąć (video, zdjęcia)

Paweł KOTWICA [email protected], MAT
Vive Targi Kielce rozbiło Miedź 36:16 i jest już w półfinale play off. Najskuteczniejszy w zespole gospodarzy był Patryk Kuchczyński, zdobywca 10 bramek.
Vive Targi Kielce rozbiło Miedź 36:16 i jest już w półfinale play off. Najskuteczniejszy w zespole gospodarzy był Patryk Kuchczyński, zdobywca 10 bramek. Kamil Markiewicz
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce rozgromili Miedź 36:16 i awansowali do półfinału play off PGNiG Superligi

[galeria_glowna]

Po meczu powiedzieli

Po meczu powiedzieli

Paweł Piwko, Miedź Legnica: - W pierwszej połowie zgłupieliśmy zupełnie, nie realizowaliśmy założeń taktycznych. Chyba pierwszy mecz w Legnicy dał nam za dużo wiary w siebie, bo oddawaliśmy rzuty po dwóch podaniach. Przeciwnik szybko nas naprostował i w 20 minucie było po meczu.

Sławomir Szmal, Vive Targi Kielce: - Na formę nie mogę narzekać, dzisiaj to również zasługa obrony. W Legnicy nie grało nam się zbyt dobrze, dzisiaj było zupełnie inne otwarcie, widać było mocną koncentrację. Moim zdaniem każdy mecz powinniśmy rozgrywać w taki sposób.

Zobacz zapis relacji live z meczu Vive Targi Kielce - Miedź Legnica

Grający przez 60 minutach na wysokich obrotach piłkarze ręczni Vive Targi Kielce urządzili we wtorek jatkę, bijąc Miedź Legnica różnicą 20 bramek. W pierwszej połowie zwalcowali Miedź na cienką blaszkę, dając jej rzucić tylko cztery bramki. Była to druga wygrana w ćwierćfinale play off, dlatego kielczanie już awansowali do półfinału. Zmierzą się w nim ze zwycięzcą pary Tauron Stal Mielec - Azoty Puławy.
Vive Targi Kielce - Miedź Legnica 36:16 (20:4)

Vive Targi Kielce: Szmal (20) - Tomczak 4, Jachlewski 3 - Rosiński 2, Jurecki - Zorman 2 Tkaczyk 1 - Jurasik 7, Zaremba 1 - Kuchczyński 10, Olafsson 1 - Stojković 4, Grabarczyk, Musa 1.

Miedź: Kryński (3), Janik (4) - Piwko 1, Brygier 2 - Gregor 4 - Wita 2 - Buchwald 1, Achruk, Koprowski - Skrabania, Czuwara 4 - Jarowicz 2.

Karne. Vive Targi Kielce: 0. Miedź: 0. Kary. Vive Targi Kielce: 6 minut (Tkaczyk, Jachlewski, Musa po 2). Miedź: 2 minuty (Jarowicz 2).

Sędziowali: M. Baranowski (Warszawa), B. Lemanowicz (Łąck). Widzów: 2000.

Przebieg: 2:0, 2:1, 3:1, 3:2, 11:2, 11:3, 15:3, 15:4, 20:4 - 20:5, 22:5, 22:6, 26:6, 26:7, 28:7, 28:8, 29:9, 32:9, 32:11, 34:11, 34:12, 35:12, 36:12, 36:13, 36:15, 36:16.

Najpierw kilka faktów. W meczu nie było ani jednego rzutu karnego. Aż 10 bramek i to w niewiele ponad 40 minut gry zdobył Patryk Kuchczyński, który może być "ofiarą" przyjścia do Kielc prawoskrzydłowego Rhein-Neckar Loewen, Chorwata Ivana Cupicia. Żadnego trafienia nie zanotował rozkojarzony jak w niedzielnym meczu z Cimosem Koper Michał Jurecki, ale za to ciężko pracował w obronie. Na zero zagrał w Miedzi wicelider klasyfikacji strzelców Superligi, Adam Skrabania. Odpoczywali mocno eksploatowany ostatnio Denis Buntić (na prawym rozegraniu grał tym razem Mariusz Jurasik) i bramkarz Marcus Cleverly, który ma zapalenie więzadła rzepki. W środę przejdzie drobny zabieg kolana, ale w czwartek ma już normalnie trenować.

Do przerwy goście zdobyli cztery bramki, a w całym spotkaniu 16. Jesienią, w meczu rundy zasadniczej zdobyli w Kielcach 14 goli, co w sumie daje 30. We wtorek aż 38 ich rzutów było nieskutecznych (20 obronił Sławomir Szmal, 9 było niecelnych, tyle samo ugrzęzło w kieleckim bloku), co daje Miedzi skuteczność … niecałe 30 procent.

JAK PO PARU PIWACH

Przed meczem trener Edward Strząbała, który w przeszłości prowadził oba zespoły, ufundował skrzynkę piwa dla zawodników gości, jako nagrodę za awans do fazy play off. Została ona wstawiona do szatni po meczu. Mówiąc żartem, istnieje podejrzenie, że legniczanie wypili je jeszcze przed pojedynkiem, bo ich gra w pierwszej połowie wyglądała, jakby byli po spożyciu napojów wyskokowych.

- Graliśmy głupio, nie realizowaliśmy założeń, pchaliśmy się w środek obrony Vive, gdzie stoją Piotrek Grabarczyk i Mateusz Zaremba, najtwardsi zawodnicy, zderzenie z nimi boli - mówił były zawodnik naszego zespołu, obecnie skrzydłowy Miedzi Paweł Piwko, pseudonim "Browar". W pierwszym meczu w Legnicy Miedź zagrała zdecydowanie lepiej, przegrała tylko 27:32, w rewanżu to nie była lśniąca miedź, tylko ciężki, szary ołów. Przydały się rozdawane przez organizatorów gazety, bo trudno było nie usnąć, a ziewających były setki. - Grajcie w sześciu na ośmiu - podpowiadano z trybun.

Od stanu 3:2 w 6 minucie kielczanie zaczęli się rozpędzać, a goście, mówiąc językiem kolarskim, zostali w strefie bufetu. Przez 12 minut nie zdobyli gola, w czym zasługa bardzo aktywnej obrony Vive Targi Kielce oraz Szmala. Dzięki temu do kontr biegał jak źrebak Kuchczyński (wypoczęty, bo nie grał w dwóch ostatnich meczach), który do przerwy zanotował 8 trafień. Gra kielczan była taka, jakiej oczekujemy w najbliższą sobotę - szybka, zespołowa i skuteczna.

MÓGŁ BYĆ GOL SEZONU

Już do końca meczu nasi zawodnicy grali praktycznie na 100 procent, poza dosłownie kilkoma momentami błędów i wypaczeń. Dwa razy udały im się piękne wrzutki, skończone przez Kuchczyńskiego (asysta Jureckiego) i Thorira Olafssona (podawał Jurasik). W 55 minucie nasi zawodnicy mogli zdobyć bramkę sezonu - przy potrójnej wrzutce między Mateuszem Jachlewskim, Olafssonem i Jureckim, sędziowie odgwizdali temu ostatniemu wejście w pole bramkowe.

- Szkoda, że Miedź nie postawiła nam dzisiaj żadnych warunków. Chcieliśmy trochę powalczyć przed sobotnim rewanżem z Cimosem. A tak to był tylko trening - kręcił głową Grzegorz Tkaczyk. Wspomniany mecz w Koprze w sobotę o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie