Vive Targi Kielce pokonało Vardar Skopje

Mówią trenerzy:

Veselin Vujović, trener Vardaru Skopje:
- Kielce były zespołem lepszym. To dla nas dobre doświadczenie zagrać w takim turnieju. W pierwszej połowie byłem trochę zdenerwowany grą moich zawodników, rywal narzucił szybkie tempo, które spadło dopiero, gdy na boisku pojawili się wasi rezerwowi. Trochę to wykorzystaliśmy i odrobiliśmy straty. Ale naszym celem tutaj nie jest wygranie z Kielcami, tylko nawiązanie walki z Constantą i Croatią.

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:
- Na początku było trochę za dużo "baboli", mimo że szybko odskoczyliśmy na kilka goli, a w pewnym momencie było 10 bramek różnicy. Jednak od początku meczu nie podobała mi się nasza nieskuteczność. Było bardzo gorąco i wszyscy jesteśmy upoceni, ale ten element pozostawiał sporo do życzenia. Po zmianach w drugiej połowie w pewnym momencie przestaliśmy realizować swoje zadania, jakby każdy chciał realizować swoje cele.

Tak relacjonowaliśmy na żywo mecz Vive Targi Kielce - Vardar Skopje

Vive Targi Kielce - Vardar Skopje 27:23 (15:9)

Vive Targi Kielce - Vardar Skopje 27:23 (15:9)

Vive Targi Kielce: Cleverly (7), Szmal (11) - Tomczak 4 (1), Jachlewski - Jurecki 3, Przybylski - Tkaczyk 4, Rosiński 6 - Buntić 4, Jurasik, Zaremba 1 - Kuchczyński, Olafsson - Stojković 5 (2), Grabarczyk.

Vardar: Ristevski (14) - Stoiłow 1, Oljeski 6 (1), Markoski 1, Bojancić 1, Simonić 1, Doder 1, Vujović, Kukoski, Sobol, Petrić 1, Jovchevski 2, Marković 5 (2), F. Łazarow 1, Georgievski, Abutović 3.

Karne. Vive Targi Kielce: 5/3 (rzuty Stojkovicia i Tomczaka obronił Ristevski). Vardar: 4/3 (rzut Markovicia obronił Cleverly).
Kary. Vive Targi Kielce: 8 min (Grabarczyk 4, Stojković, Rosiński po 2). Vardar: 6 min (Abutović 4, Stoiłow 2).
Sędziowali: M. Baranowski (Warszawa), B. Lemanowicz (Płock).
Widzów: 2600.

Przebieg: 1:0, 1:1, 3:1, 3:2, 4:2, 4:3, 8:3, 8:4, 11:4, 11:5, 13:5, 14:5, 14:7, 15:7, 15:9 - 19:9, 19:11, 21:11, 21:15, 23:15, 23:18, 24:18, 24:19, 25:19, 25:21, 26:21, 26:22, 27:22, 27:23.

Zespół Macedonii jest prowadzony przez legendarnego kiedyś gracza reprezentacji Jugosławii i Metalopastiki Sabac, mistrza olimpijskiego z Los Angeles (1984), pierwszego gracza, który w 1988 roku uzyskał tytuł najlepszego piłkarza ręcznego świata - Veselina Vujovicia. Popularny "Vujo" grał w hiszpańskiej Barcelonie z trenerem kielczan Bogdanem Wentą, stąd po meczu między oboma panami (urodzonymi zresztą w tym samym, 1961 roku) sporo było poklepywania po plecach i żartów. Czarnogórzec, noszący do dziś charakterystyczną brodę, tak jak blisko 30 lat temu, gdy był postrachem wszystkich drużyn świata, znany z impulsywności, przy której meczowe reakcje Bogdana Wenty to jak przedszkole integracyjne naprzeciw domu agresywnych wariatów, nie miał wczoraj nawet czasu, by się porządnie zdenerwować. Bo w pierwszej połowie kielczanie zaprezentowali przede wszystkim poukładaną grę w obronie, kilka ciekawych akcji w ataku i choć nie zawsze kończyło się to wrzuceniem piłki do sieci, to gospodarze błyskawicznie zbudowali kilkubramkową przewagę.

Terminarz spotkań

Sobota: godz. 16 - Croatia Osiguranje Zagrzeb - Vardar Skopje, godz. 18 - Vive Targi Kielce - HCM Constanta.

Niedziela: godz. 13 - Vardar Skopje - HCM Constanta, godz. 15.15 - Vive Targi Kielce - Croatia Osiguranje Zagrzeb.

40 MINUT SOLIDNEJ ROBOTY

Vive Targi Kielce wyszło na boisko w zestawieniu: Marcus Cleverly - Bartłomiej Tomczak, Michał Jurecki, Grzegorz Tkaczyk, Denis Buntić, Patryk Kuchczyński, Rastko Stojković (Uros Zorman wciąż nie gra z powodu kontuzji łydki). W ofensywie szczególnie podobały się skuteczne akcje z prawego rozegrania (Buntić) i lewego skrzydła (Tomczak). Po trafieniu tego ostatniego w 10 minucie było 8:3, a w 22, po kontrze ładnie skończonej przez Tkaczyka - 14:5. Solidna praca w każdym elemencie trwała jeszcze przez 10 minut po przerwie. W 40, znów po golu Tksczyka, było już 10 bramek różnicy - 21:11. Potem zaczęło się próbowanie innych wariantów obrony i ataku, co nie wyszło kielczanom na zdrowie i zespół z Macedonii powoli odrabiał straty. W tej fazie meczu podobały się skuteczne rzuty Tomasza Rosińskiego i dobre interwencje Sławomira Szmala.

- Możemy być zadowoleni z pierwszej połowy, zrealizowaliśmy założenia taktyczne, mówiliśmy, że od poiczątku trzeba wyjśc mocno i agresywnie w obronie, osiągnęliśmy wysoką przewagę - mówił nowy rozgrywający Vive Targi Kielcce, Grzegorz Tkaczyk. - Potem się rozluzniliśmy, bo przed nami dwa ciężkie spotkania, nie można się wypompować na jednym meczu, a dzisiaj w hali było strasznie gorąco, dlatego wkradło się zmęczenie.

W sobotę kielczanie grają z rumuńską Constantą, a w niedzielę z Croatią Zagrzeb.

BALIĆ NA ZWOLNIENIU
Spory zawód kibicom sprawiła Croatia Osiguranje Zagrzeb, nie przywożąc swojego największego gwiazdora, Ivano Balicia, który jest podobno kontuzjowany. Mimo to mistrzowie Chorwacji pokonali w pierwszym meczu turnieju mistrza Rumunii, HCM Constanta 26:25 (13:15).