Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Targi Kielce rozpoczyna sezon ligowy (wideo)

Paweł KOTWICA [email protected]
Kibice liczą na dobrą formę Mariusza Jurasika.
Kibice liczą na dobrą formę Mariusza Jurasika. Fot. Sławomir Stachura
O godzinie 20 w Hali Legionów kieleccy szczypiorniści podejmują awansem czwartą drużynę poprzedniego sezonu, AZS AWFiS Gdańsk. Od godziny 19.45 zapraszamy na relację "na żywo".

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:

- Mamy do dyspozycji trzech bramkarzy i 15 zawodników z pola, więc problemem będzie wybranie czternastki, która zagra z Gdańskiem. Na rozgrzewkę wyjdzie 16 zawodników. Gdańsk w obu meczach w poprzednim sezonie postawił nam trudne warunki, u siebie nawet nas ograł. To młody, ambitny, wybiegany zespół mający trenera, który potrafi z niego wiele wykrzesać.

Podobieństwa między oboma zespołami są trzy - kadry obu zespołów liczą po 19 zawodników, oba kluby prowadzą trenerzy kadry (Vive Targi Kielce selekcjoner Bogdan Wenta, gdańszczan drugi trener reprezentacji Daniel Waszkiewicz) i obie drużyny do sezonu przygotowywały się na własnych obiektach. Przy czym w kieleckim zespole roi się od gwiazd, których próżno szukać u rywala, a trenowanie na miejscu to w Kielcach zwyczaj wprowadzony przez Wentę, a w Gdańsku konieczność wynikająca z braku pieniędzy.

MŁODZI I AMBITNI

W okresie przygotowawczym AZS AWFiS startował w turniejach, między innymi w memoriale Klempela w Dzierżoniowie zajął trzecie miejsce, wygrywając w meczu o tę lokatę z rywalem o uznanej klasie, ukraińskim ZTR Zaporoże 20:17. W ostatni weekend drużyna trenera Waszkiewicza uplasowała się na drugim miejscu turnieju w Kościerzynie, ulegając jednym golem norweskiemu Runar IL Sandefjord.

- To nie jest słaby zespół. Są młodzi, ambitni, walczą o każdą piłkę. W poprzednim sezonie dwa razy ograli przecież Płock, wygrali też z nami, są niewygodnym rywalem - charakteryzuje drużynę AZS rozgrywający Vive Targi Kielce, Paweł Podsiadło.

GRAJĄ ZA OBIAD I ŁÓŻKO

AZS AWFiS był największą niespodzianką poprzedniego sezonu - drużynę złożoną głównie ze studentów grających za niewielkie stypendia, obiad i miejsce w akademiku trener Daniel Waszkiewicz doprowadził do czwartego miejsca w lidze. Gdańszczanie, jako jedyna obok Wisły Płock drużyna, ograli Vive w rundzie zasadniczej, choć akurat wówczas kielczanie mieli już zapewnione pierwsze miejsce.

Z gdańskiego zespołu po poprzednim sezonie ubyło trzech zawodników - playmaker Łukasz Masiak, skrzydłowy Paweł Ćwikliński i bramkarz Sebastian Sokołowski, którzy przenieśli się do Travelandu-Społem Olsztyn. AZS pozyskał z SMS Gdańsk czterech reprezentantów Polski juniorów - skrzydłowego Pawła Kręzela, obrotowego Radosława Jankowskiego, rozgrywającego Macieja Pilitowskiego i bramkarza Tymona Trojańskiego. Ale dwaj ostatni nabawili się kontuzji, Pilitowski będzie mógł trenować za miesiąc, a bramkarz dopiero za pół roku. AZS w ponad 500-kilometrową podróż do Kielc wyjechał dziś rano.

- Nie ma mowy o lekceważeniu rywala, ale to dobrze, że na początek sezonu gramy u siebie z zespołem tej klasy, to będzie dobre przetarcie przed eliminacjami Ligi Mistrzów. Zespół z Gdańska gra podobną obroną, jak nasz pierwszy rywal w turnieju eliminacji do Ligi Mistrzów, FC Porto - tłumaczy Wenta.
Jakość gry mistrzów Polski, ze względu na pozyskanie aż pięciu nowych zawodników, będzie w pewnej mierze niewiadomą.

- Sezon jest długi i trudno wytypować, kto na koniec będzie w najlepszej trójce. My i Płock wzmocniliśmy się, inne zespoły też zmieniły składy, ale nie widziałem ich w grze. Naszym problemem na początku na pewno będzie brak zgrania - mówi Mateusz Jachlewski.

ZAGRAJĄ NA BŁĘKITNYM

Dzisiejszy mecz będzie rozegrany na wypożyczonej z Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej wykładzinie w kolorze błękitnym, na jakiej rozgrywane są spotkania Ligi Mistrzów. To z myślą o turnieju eliminacyjnym Champions League, który rozpocznie się w Kielcach w najbliższy piątek (ze względu na turniej mecz z AZS jest rozgrywany awansem). Jeśli kielczanie wywalczą jedyne premiowane awansem do grupowych rozgrywek LM miejsce (rywalami są portugalskie FC Porto Vitalis i słowacki Tatran Preszov), to kielecki klub kupi to podłoże, korzystając z promocyjnej ceny (zapłaci wtedy za nie około 10 tysięcy euro, normalna cena jest prawie dziewięć razy wyższa).
Dzisiejszy mecz pokaże Polsat Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie