Vive Targi Kielce rozpoczynają udział w turnieju Hummel Charity Cup

Mistrzowie Polski wyjechali do Niemiec we wtorek. W środę wieczorem rozegrali sparing z III-ligowym SG Achim Baden, wygrywając 36:28 (14:15). W spotkaniu tym nie zagrał zmęczony po turnieju Kielce Cup Mariusz Jurasik, przez kilka minut był za to na boisku Bartosz Konitz, dla którego był to pierwszy występ po złamaniu nadgarstka prawej dłoni, odniesionym w wypadku samochodowym.

GRALI W GOLFA

W czwartek rano Konitz, Paweł Podsiadło i Kamil Krieger wzięli udział w sesji fotograficznej salonu fitness, który jest sponsorem pobytu kieleckiej ekipy w Achim Baden. Po południu Vive Targi Kielce przeniosło się do oddalonego o 80 kilometrów od Achim, Fredenbeck, gdzie w piątek rozegra mecze eliminacyjne 7. Hummel Charity Cup. Zawodnicy grali w golfa - obok ich hotelu jest nowoczesne pole golfowe. - Jest bardzo gorąco, około 35 stopni Celsjusza i duszno, więc nie wiadomo czy wieczorem będziemy trenować w hali, bo warunki tam mogą być nie do wytrzymania - mówił nam w czwartek po południu kierownik kieleckiej drużyny, Wojciech Łukawski.

ZACZYNAJĄ TURNIEJ

W piątek od godziny 17 w halach we Fredenbecku i Elmshorn będą się toczyć eliminacje turnieju. We Fredenbecku Vive zmierzy się najpierw z gospodarzami, miejscowym III-ligowym VFL, potem Fredenbeck zagra ze słoweńskim RK Gorenje. Oba te spotkania będą rozgrywane w czasie 2 razy 20 minut. Ostatni mecz w grupie, pomiędzy Vive Targi Kielce a Gorenje, które może być grupowym rywalem kielczan w Lidze Mistrzów, odbędzie się w klasycznym rozmiarze - 2 razy 30 minut. -Organizatorom zależało, żeby kibice mogli zobaczyć najlepsze ekipy w normalnym czasie gry - tłumaczy Łukawski.

Równolegle w Elmshorn swoje mecze będą rozgrywały niemiecki TSV Alt Duvenstedt, duńskie Aarhus GF i piąta drużyna Bundesligi SG Flensburg Handewitt. Z obu grup do półfinałów awansują po dwa zespoły. Mecze półfinałowe oraz pojedynki o trzecie i pierwsze miejsce odbędą się w sobotę w Elmshorn.