Jednym ze sponsorów Champions League jest firma bukmacherska bet-at-home i Europejska Federacja Piłki Ręcznej wymaga umieszczenia logo tego partnera na bandach okalających boisko podczas meczu. Ale reklamowania firm bukmacherskich zabrania polskie prawo. Kielecki klub ma z tym problem od dłuższego czasu. Przez ostatnich kilka dni trwała gorączkowa wymiana maili i telefonów między Vive Targi Kielce a EHF. Porozumienie udało się osiągnąć dopiero w piątek po południu.
- Mogę tylko uspokoić, że nie ma zagrożenia dla rozegrania meczu z Veszprem, nikt nam nie grozi wykluczeniem z rozgrywek, wszystko wskazuje na to, że klub nie zostanie w żaden sposób ukarany przez EHF. Ale kosztowało nas to masę nerwów i zabiegów - mówi wiceprezes Vive Targi Kielce, Marian Urban.
Jak udało się dojść do porozumienia? - Zamiast reklam firm bukmacherskich obok boiska pojawią się reklamy innego sponsora Ligi Mistrzów (Adidasa - przyp. red.). Dostaliśmy już na to zgodę EHF. Chciałem jednocześnie wyjaśnić, że klub absolutnie nie czuje się winny tej sytuacji i nie jest stroną w tym sporze. Organizatorem meczu jest EHF i to ona powinna się porozumieć z Izbą Celną, która pilnuje, aby zakaz reklamy firm bukmacherskich nie był łamany - wyjaśnia Marian Urban.
Nieoficjalnie wiadomo, że EHF początkowo proponowała Vive Targi Kielce, że zgodzi się na to, aby nie było reklam bukmacherskich, ale nasz klub miał zrezygnować z premii za udział w Lidze Mistrzów. Ostatecznie do tego nie doszło i dojdzie tylko do zamiany sponsora na bandach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?