MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Vive Targi rozbiło kolejnego rywala - z Chambery wygrało 31:22 (video, zdjęcia)

Paweł KOTWICA
Mariusz Jurasik zdobył 7 goli w meczu z Chambery Savoie.
Mariusz Jurasik zdobył 7 goli w meczu z Chambery Savoie. fot. Łukasz Zarzycki
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce kroczą od wygranej do wygranej - w sobotę w meczu Ligi Mistrzów pokonali francuskie Chambery Savoie 31:22 (14:12). Na półmetku rozgrywek grupowych kielczanie są na trzecim miejscu w grupie z siedmioma punktami.
Vive Targi Kielce wygralo z Chambery Savoie.

Vive Targi Kielce wygrało z Chambery Savoie

Vive Targi rozbiło kolejnego rywala - z Chambery wygrało 31:22 (video, zdjęcia)

Twierdza Kielce w Lidze Mistrzów znów obroniona, i to w jakim stylu! Kielczanie wygrali swój trzeci mecz w tych rozgrywkach i są na najlepszej drodze do awansu z grupy.
O zwycięstwie nad Chambery, ekipą która półtora roku temu rozbiła Vive różnicą 20 bramek, zadecydowała świetna w wykonaniu drużyny Bogdana Wenty druga połowa.

DOPING NON STOP

Niesamowitą atmosferę stworzyli w Hali Legionów kieleccy kibice, przez cały mecz bardzo głośno dopingując swój zespół. Pierwsza połówka była bardzo wyrównana. Francuzom udało się zakłócić komunikację między Mariuszem Jurasikiem a Rastko Stojkoviciem, kołowy kielczan był niemiłosiernie poniewierany, wydawało się, że rywale chcą z jego koszulki zrobić frędzle. Gospodarze na dwie bramki (9:7) odskoczyli dopiero w 22 minucie, po przechwycie i kontrze Henrika Knudsena, a dwie minuty później po trafieniu Witalija Nata było 10:8. Ale kilka strat naszych szczypiornistów w ataku i interwencje dobrze dysponowanego francuskiego bramkarza Cyrila Dumoulina pozwoliły gościom zdobyć trzy bramki z rzędu. Bardzo ważne dla tego, co się działo po przerwie, wydarzyło się w ostatnich minutach przed nią - obrony Marcusa Cleverly'ego, gole Tomasza Rosińskiego i, po kontrze, Bartosza Konitza pozwoliły naszemu zespołowi odskoczyć na dwie bramki.

MARCUS I MARIUSZ

Drugą połowę świetnie otworzył Cleverly, który wygrał trzy pojedynki sam na sam z rywalami. Drugim architektem budowy przewagi Vive Targi był Jurasik - ten zdobył pierwsze trzy bramki kielczan w drugiej części. Francuzi zaczęli się gubić, w ataku, naciskani przez kielecką obronę (znów świetna gra "żelaznego środka" - Piotra Grabarczyka i Daniela Żółtaka), grali chaotycznie, rzucali niecelnie, jeśli już udało im się wywieść w pole defensywę mistrzów Polski, to świetnie interweniował duński golkiper.
W ciągu kilku minut dobrze dotąd spisująca się obrona Chambery została rozmontowana składnymi, szybkimi, a kiedy trzeba było indywidualnymi akcjami naszych graczy. W efekcie pierwsze 10 minut po przerwie gospodarze wygrali 8:1. Po trafieniu Stojkovicia w 40 minucie było 22:13 i chyba nikt nie wierzył, że Chambery jeszcze się podniesie, mimo że w podobnej sytuacji w meczu z Rhein-Neckar Loewen Francuzi potrafili doprowadzić do remisu. Ale Vive Targi na niewiele już im pozwoliło, rozgrywając naprawdę znakomitą partię. Nieco niepokoju wniosła tylko kontuzja Jurasika, który upadł, ambitnie rzucając się za piłką po odbitym rzucie Bartosza Konitza, ale okazało się potem, że to nic groźnego.

Mecz z Francuzami zakończył pierwszą rundę spotkań grupowych, rewanżową kielczanie zaczną w najbliższy czwartek o godzinie 20.30 w Chambery.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie