Vive Tauron Kielce - Orlen Wisła Płock. Relacja live - zapraszamy od 18.45
Z płocką drużyną kielczanie zagrają trzy ostatnie mecze w sezonie - w niedzielę w pucharze, a potem w finale PGNiG Superligi - w środę, 24 maja w Płocku, w sobotę, 27 maja w Kielcach.
- To niełatwe zagrać w tak krótkim czasie trzy najważniejsze mecze w sezonie. Ale jesteśmy do tego przygotowani. Nastroje są optymistyczne, jesteśmy faworytami tego meczu, bronimy pucharu - mówi trener Vive Tauronu, Talant Dujszebajew.
W niedzielnym meczu szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z Mariusza Jurkiewicza, a do końca sezonu z Pawła Paczkowskiego. Problemem może być brak „Paczasa” na prawym rozegraniu. - Został nam na tej pozycji Krzysiek Lijewski, ale próbowaliśmy już wariantu z ustawianiem tam Michała Jureckiego, mamy też inną alternatywę - mówi Dujszebajew.
- To jest tylko jeden dzień, jeden mecz, 60 minut, więc musimy być wyjątkowo mocno skoncentrowani - mówi serbski skrzydłowy kieleckiej ekipy, Darko Djukić. Jesteśmy przygotowani na takie mocne granie, i fizycznie, i w głowach. Lubię grać takie mecze o wysoką stawkę, bo kto nie lubi? Cały rok naszej pracy kumuluje się w tych siedmiu dniach i trzech meczach, więc nie możemy tego zmarnować - dodaje.
- Sezon zasadniczy jest za nami i musimy o nim zapomnieć. W ostatnich latach non stop gramy z drużyną z Płocka w różnych finałach, ale ja tego nie traktuję, jak rutynę - mówi bramkarz Vive Tauronu, Sławomir Szmal. - Możemy być uważani za faworyta tego finału, bo w tym sezonie dwa razy wygraliśmy z Wisłą. Ale wiemy, że jest to trudny przeciwnik i pamiętamy, że to tylko jeden mecz, który o wszystkim decyduje. I wszystko może się zdarzyć - dodaje „Kasa”.
Vive Tauron zdobywał Puchar Polski już 13. razy, najwięcej w historii (klub z Płocka 10-krotnie). „Żółto-biał0-niebiescy” odbierają to trofeum nieprzerwanie od 2009 roku. Ekipy z Kielc i Płocka spotykają się w finale nieprzerwanie od 2011 roku,a rok wcześniej finał odbył się w Lublinie, drużyna Bogdana Wenty pokonała wtedy Zagłębie Lubin.
Na finałowy mecz do Lublina wybiera się kilkusetosobowa grupa kieleckich kibiców. W sobotę, również w lubelskim Globusie, odbędzie się finał PGNiG Pucharu Polski kobiet, w którym zmierzą się Metraco Zagłębie Lubin i Kram Start Elbląg.
Mecz rozpocznie się o godzinie 18.45, transmisja na TVP Sport i TVP Kielce. Relacja live na portalu echodnia.eu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?