Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive zagra w Gdańsku

Paweł KOTWICA
Bogdan Wenta zaczynał karierę zawodniczą w Wybrzeżu Gdańsk, w którym grał przez 11 lat, pięciokrotnie zdobywając mistrzostwo Polski.
Bogdan Wenta zaczynał karierę zawodniczą w Wybrzeżu Gdańsk, w którym grał przez 11 lat, pięciokrotnie zdobywając mistrzostwo Polski.
Piłkarze ręczni Vive Kielce grają w środę w Gdańsku zaległy mecz z AZS AWFiS.

Dwa bardzo ciekawie zapowiadające się, wyjazdowe pojedynki rozegrają w najbliższych dniach piłkarze ręczni Vive Kielce. Pierwszy w środę o godzinie 18 w Gdańsku z miejscowym AZS AWFiS.

Środowe spotkanie to zaległość z weekendowej kolejki - w hali AZS AWFiS odbywały się wówczas zawody Pucharu Świata w szermierce.

DZIEWIĘCIU JAK U SIEBIE

Związków pomiędzy obiema drużynami jest aż nadto. Bo nie tylko trener kielczan, przez wiele lat gdańszczanin Bogdan Wenta, jest najlepszym przyjacielem szkoleniowca AZS Daniela Waszkiewicza (a przecież obaj panowie prowadzą wspólnie kadrę narodową), ale aż ośmiu graczy Vive ma za sobą grę w gdańskich klubach, AZS AWFiS, a w większości SMS.
Są to: Patryk Kuchczyński, Mateusz Jachlewski, Paweł Piwko, Marek Kubiszewski, Daniel Żółtak, Piotr Grabarczyk, Kamil Krieger i Michał Stankiewicz. Co ciekawe, tylko Jachlewski jest wychowankiem klubu z Gdańska - zaczynał w tamtejszym MKS. W drugą stronę nić wiążąca oba kluby jest jedna - Waszkiewicz był trenerem Vive w sezonie 2003/2004.

NIEOBLICZALNA MŁODZIEŻ

Vive nie przegrało w lidze od prawie pół roku - ostatnią porażkę zanotowało 13 września w Płocku. Ale to właśnie płocka Wisła w tym sezonie dwa razy boleśnie odczuła nieobliczalność gdańskiej młodzieży, przegrała z nią i na wyjeździe (29:37), i u siebie (24:27). Także kielczanie mieli problemy, aby w Kielcach pokonać "akademików" - wygrali 25:21, ale rywale kilka razy zbliżali się na różnicę dwóch bramek. Teraz Vive jest pewne pierwszego miejsca przed play off, AZS walczy jeszcze o "ósemkę" - zajmuje teraz dokładnie ósme miejsce.

Do Gdańska pojechało wczoraj 17 zawodników Vive. Wszystko wskazuje na to, że kolejnym po Tomaszu Rosińskim i Pawle Piwko zawodnikiem, który po kontuzji może wrócić dziś do gry, jest Daniel Żółtak. Nadal oszczędzany jest Michał Chodara, a Mateusz Zaremba, który w meczu pucharowym z Wisłą Płock doznał kontuzji pleców (pęknięcie wyrostka poprzecznego kręgu lędźwiowego), wejdzie na boisko tylko w razie potrzeby. Podobnie może być z Henrikiem Knudsenem, który ciągle odczuwa skutki urazu mięśnia przywodziciela. - To bardzo kłopotliwa dla mnie kontuzja. Są dni, kiedy wszystko jest w porządku, a są takie, że nie mogę chodzić - mówi popularny "Heniek". -Jeśli chodzi o mecz w Gdańsku, to widziałem ten zespół, kiedy grał tutaj, byłem wtedy pierwszy raz w Kielcach. Ale nie mogę wiele powiedzieć o tym rywalu. Zresztą dla mnie nie jest ważne, z kim gramy, najważniejsze jest, że wygrywamy i w zespole jest świetna atmosfera - dodaje Knudsen.

Po dzisiejszym meczu Vive zostanie w Gdańsku, gdzie będzie się przygotowywało do kolejnego spotkania. W sobotę kielczanie pojadą do odległego o 100 kilometrów Kwidzyna, gdzie rozegrają spotkanie z MMTS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie