Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vuković: Z Legią jest jak z ładną dziewczyną

Sławomir STACHURA
Dla środkowego pomocnika Korony Aleksandara Vukovicia mecz z Legią jest szczególny.
Dla środkowego pomocnika Korony Aleksandara Vukovicia mecz z Legią jest szczególny. Fot. Sławomir Stachura
Dla Aleksandara Vukovicia mecz z Legią w Warszawie jest szczególny. W tym klubie grał przez osiem lat.

Aleksandar Vuković

Aleksandar Vuković

Urodzony 25.08.1979 roku. Kluby: Borac Banja Luka, Partizan Belgrad, Legia Warszawa (od 2001 roku do końca 2008 roku), Iraklis Saloniki, Korona Kielce (od jesieni 2009). Ma podwójne obywatelstwo - serbskie i polskie. W polskiej ekstraklasie - 209 spotkań, zdobył 14 goli. W wolnych chwilach gra w bilard i czyta książki. Pseudonim "Vuko".

Sławomir Stachura * Twoja ostatnia wizyta na Łazienkowskiej nie wypadła najlepiej. W październiku 2009 roku grając już w barwach Korony razem z Krzysztofem Gajtkowskim otrzymaliście czerwone kartki, a Korona przegrała 2:5.
Aleksandar Vuković - Nie myślę już o tamtym spotkaniu. Było minęło, to już historia. Bardziej myślę na przykład o meczu z Ruchem Chorzów w Kielcach, w którym zagraliśmy słabiej i przegraliśmy.

* Ale na pewno dla ciebie powrót na Łazienkowska będzie szczególny.
- No tak. Spędziłem przecież w tym klubie sporo czasu. Dla mnie to na pewno ważny mecz.

* Czy to, że Legia zdobyła w środę Puchar Polski może jej pomóc?
- Pewnie tak. Piłkarze zdobyli puchar i mogą zrzucić z siebie ciężar, bo przecież wiadomo, że w tym sezonie nie wiedzie im się w lidze najlepiej. Myślę, że teraz w grze Legii może być więcej swobody, choć nie wiem akurat czy ta znaczna poprawa nastąpi już w pojedynku z nami.

* A wydarzenia ze środy z Bydgoszczy? Czy te awantury kibiców po meczu nie wpłyną jakoś stołeczny na zespół?
- Trudno powiedzieć, jakie będą skutki. Kibice Legii są specyficzni, reagują żywiołowo, chcą zwycięstw. Gdy więc z nami będzie długo utrzymywał się niekorzystny wynik dla Legii, to będzie się jej grać trudniej. To na pewno.

* No właśnie. Jak trzeba zagrać w piątek, żeby nie dać się pokonać Legii?
- Trzeba się mocno nabiegać. Legii nie idzie w tym sezonie najlepiej, ale to drużyna z dużym potencjałem. Nie wolno im się dać rozkręcić, bo wtedy może być niedobrze. Trzeba po prostu biegać, nie odpuszczać i walczyć od pierwszej do ostatniej minuty.

* Na taki mecz jak z Legią nie trzeba chyba was specjalnie mobilizować.
- Oczywiście, że nie. Takie drużyny jak Legia, Wisła, czy Lech to marka sama w sobie. Mecze z nimi wyzwalają dodatkowe emocje. Na inne spotkania też się człowiek mobilizuje, ale nie zawsze wychodzi. To jest tak samo jak z ładną dziewczyną. Jak jest ładna, to serce mocniej bije, a jak jest mniej ładna to niekoniecznie.

* A ta dziewczyna Wisła jest ładniejsza od dziewczyny Legii ?
Zależy. Myślę, że to kwestia gustu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie