- Spływ przełomem Kamiennej jest jedynym na Niżu Polskim - przyznaje Jarosław Kuba, dyrektor generalny Stowarzyszenia Bałt, które obsługuje bałtowski spływ.
Dzień świętego Krzysztofa obchodzony był w Bałtowie pod nazwą... krzysztoforków.
Uroczystą mszę odprawił bałtowski proboszcz - ksiądz Grzegorz Kucharski, który w dniu patrona kierowców i flisaków przypomniał o tragicznych wydarzeniach na drogach, w których śmierć poniosło w ostatnich dniach dwoje mieszkańców gminy Bałtów: Krystyna Lichocka i Jan Mendyk.
- Wszyscy jeździmy tymi samymi drogami - mówił metaforycznie ksiądz Kucharski, poświęcając wszystkie zgromadzone wokół świątyni auta.
Następnie uczestnicy uroczystości przenieśli się na teren Górnej Przystani Spływu, gdzie ochrzczono dwie bałtowskie tratwy - otrzymały one imiona Anna i Maria. Matką chrzestną jednej był Zespół "Bałtowianie", drugiej Barbara Lichota.
- Niechaj bezpiecznie przewożą turystów, by obcowali z pięknem Bałtowa - mówił ksiądz Grzegorz Kucharski.
Obecni na Górnej Przystani turyści byli zaskoczeni świąteczną oprawą, zwłaszcza, gdy odpłynęli w dół rzeki tratwami spryskanymi... szampanem. Najbardziej przejęta była turystka z Kanady, która w dzieciństwie kończyła szkołę podstawową w Bałtowie. Przyjechała tu po latach i, jak stwierdziła, miejscowości... nie poznała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?