W Chęcinach panika po śmierci dziecka. Wiadomo, dlaczego chłopiec zmarł

- Wykluczyliśmy sepsę meningokokową, ten najgorszy rodzaj, którym można się zarazić, choć nie tak łatwo. Chorobę u tego chłopca spowodowały inne bakterie, których mamy mnóstwo wokół siebie. Przy obniżonej odporności mogą dostać się do krwioobiegu, spowodować zakażenie całego organizmu powodując śmierć. Nie ma powodu ustalania osób, które miały kontakt z dzieckiem i profilaktyczne podawanie im antybiotyku - informuje Grażyna Majewska, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Kielcach. - Nie ma też potrzeby zamykania przedszkola.

Jak pisaliśmy w poniedziałek, 5-letni chłopiec źle się poczuł w czasie pobytu w przedszkolu w Chęcinach. Miał wysoką gorączkę. Jego stan bardzo szybko się pogarszał, dziecko trafiło do szpitala. W sobotę chłopiec zmarł.

Na podstawie objawów choroby lekarze podejrzewali sepsę, ale na wyniki badań trzeba było poczekać do poniedziałku. Władze gminy zdecydowały się zamknąć przedszkole w poniedziałek, ale po wykluczeniu sepsy meningokokowej, od wtorku będzie ponownie czynne.