W Chmielniku koncertem uczczono pamięć zmarłego Andrzeja Koziei

- Jeszcze w czwartek w przeddzień śmierci ustalaliśmy z Andrzejem szczegóły konkursu, który miał przeprowadzić podczas koncertu, na który zadeklarował obecność dużej grupy osób – swoich podopiecznych z Uniwersytetu III Wieku – mówi Agnieszka Dziarmaga, szefowa Świętokrzyskiego Sztetla. – Dodaje, że o mały włos grupa, sparaliżowana informacją o śmierci Andrzeja Koziei w ogóle by nie dotarła - Od najbliższych mu osób dowiedzieliśmy się, że niemal w ostatnich chwilach życia Andrzej bardzo martwił się o koncert w Chmielniku i prosił, żeby jego podopieczni wysłuchali szlagierów polskiej muzyki filmowej – dodaje Agnieszka Dziarmaga.

Podczas koncertu było wielkie zdjęcie Andrzeja na ścianie babińca, zapalone świece, „Dumka na dwa serca” z ukochanej przezeń ekranizacji „Ogniem i mieczem” oraz utwory z ulubionego przezeń filmu „Vabank” Juliusza Machulskiego. Przed wypełnioną publicznością w synagodze w Chmielniku wystąpił zespół Trio Kameralne w składzie: Lidia Chmielewska, Helena Ponomarenko, Edyta Piwowarczyk oraz solistka Marzena Trzebińska. Zabrzmiały utwory z filmów „Noce i dnie”, „Ziemia Obiecana”, „Czterdziestolatek”, „Janosik”, Rodzina Połanieckich”. Nie mogło zabraknąć wątków z muzyki żydowskiej – przypomniały je utwory z nieśmiertelnego musicalu „Skrzypek na dachu”.

Szefowie Świętokrzyskiego Szettla zapowiadają, że rokrocznie w dniu śmierci Andrzeja Koziei w synagodze odbędzie się dedykowany mu koncert. Coroczne wydarzenie dla uczniów szkół z całego województwa „Spotkania z kinem o żydowskich wątkach”, które od kilku lat prowadził w Chmielniku Kozieja, przyjmie natomiast jego imię.