2,5-latek miał zaginąć w miejscowości Dębiany. Na równe nogi stanęli strażacy i policjanci
Zgłoszenie o zniknięciu malutkiego dziecka służby ratunkowe otrzymały około godziny 19 w poniedziałek, 5 lutego. Informacja dotyczyła zaginięcia 2,5-letniego dziecka w miejscowości Dębiany w powiecie sandomierskim. Na miejsce przyjechali policjanci, skierowano także strażaków z Sandomierza oraz miejscowe Ochotnicze Straże Pożarne.
Jak „na gorąco” przekazywali dyżurni z Wojewódzkiego Stanowiska Kierowania świętokrzyskiej straży pożarnej, w akcje zaangażowanych jest kilka zastępów, poszukiwania miały odbywać się także na wodzie.
Na szczęście po kilkudziesięciu minutach – jak informowali strażacy - malca odnaleziono całego i zdrowego. Był ukryty w domu.
Młodszy aspirant Paweł Cieślak z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu uzupełnił: - Do nas zgłoszenie trafiło o godzinie 19.12, po kilku minutach na miejscu byli już policjanci, a o godzinie 19.30 dziecko było już odnalezione. Okazało się, że schowało się tak skutecznie, że rodzicie nie zdołali go odnaleźć i zaalarmowali służby. Na szczęście historia zakończyła się happy endem.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?