Dyżurny kazimierskiej policji w czwartek około godziny 19.30 dostał sygnał, że w Dobiesławicach w gminie Bejsce ciężarówka wjechała do rowu. Na miejscu okazało się, że to ciągnik siodłowy marki MAN z naczepą.
- 48-latek, który prowadził zestaw miał 2 promile alkoholu w organizmie – informowała młodszy aspirant Monika Cichy, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kazimierzy Wielkiej.
Nieodpowiedzialnemu kierowcy może teraz grozić utrata prawa jazdy, grzywna a nawet więzienie.
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!