O godzinie 21 w poniedziałek policjanci z Działoszyc dostali sygnał o nieznajomym mężczyźnie idącym przez jedną z miejscowości w gminie Michałów.
- Zgłaszająca nie była pewna intencji wędrowca i nie kontaktowała się z nim. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, mężczyzny już nie było, mundurowi zdecydowali się go jednak poszukać – relacjonował aspirant sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Ruszyli w stronę pobliskiego lasu i tam 200 metrów od zabudowań zauważyli człowieka siedzącego na ściółce. Okazało się, że to 66-latek ze Śląska, który niedawno kupił działkę w gminie Michałów. O godzinie 10 mężczyzna wybrał się na spacer z psem. Nie miał ze sobą komórki.
- Zgubił się, potem zapadła ciemność i zupełnie stracił orientację w terenie. Kiedy znalazł kilka domów próbował się do nich dostać, aby poprosić o pomoc. Nikt jednak nie wpuścił go na podwórko. Zapewne z obawy o swoje bezpieczeństwo. 66-latek odszedł więc w las szukać drogi do domu. Niestety, po 11 godzinach wędrówki, całkowicie opadł z sił, a temperatura spadła poniżej zera. Wtedy pojawili się policjanci. Jak mówił sam odnaleziony, pomoc przyszła w ostatniej chwili – informował Damian Stefaniec.
66-latek był kilka kilometrów od swego nowego domu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?