W poniedziałkowy ranek kierowca daci zauważył, że skoda jadąca z przeciwka nagle zjeżdża na jego pas.
- Uniknął zderzenia, a gdy zauważył we wstecznym lusterku, że skoda jedzie od pobocza do pobocza zdecydował się za nią zawrócić. Obserwował niebezpieczne manewry skody, która ostatecznie uderzyła w drzewo. Wykorzystał ten moment. Odebrał kierowcy skody kluczyki i wezwał policjantów – opowiadał aspirant sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
53-letni prowadzący z rozbitego auta był tak zamroczony alkoholem, że prawidłowe wykonanie badania trzeźwości nie było możliwe.
- Wstępny i pobieżny wynik wykazał, że mężczyzna ma co najmniej 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Aby to dokładnie zweryfikować, konieczne okazało się jednak pobranie próbek krwi do dalszych, szczegółowych badań – uzupełniał Damian Stefaniec.
Za jazdę po pijanemu grożą zakaz kierowania, wysoka grzywna i nawet dwa lata więzienia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?