W gminie Ożarów radzą sobie ze śmieciami

Bez przetargu

- W poprzednich latach niejako zmuszono nas do opracowania własnej strategii odbioru śmieci – wyjaśnia Marcin Majcher, burmistrz Ożarowa. - Teraz nasze działania będą usankcjonowane. Nie będziemy musieli ogłaszać przetargu na wywóz śmieci, bo mamy własną firmę, która zajmuje się podobną działalnością. Możemy jej bezprzetargowo powierzyć zadanie odbioru śmieci.
W ubiegłym roku w Ożarowie, w związku z modernizacją osiedla przybyło trzysta ton śmieci zmieszanych w porównaniu z rokiem ubiegłym. To było utrudnienie w segregacji, mieszkańcy pozostawiali odpady w miejscach przypadkowych, bo mieli utrudnione dojście do altanek.

Strażnicy sprawdzają

Władze samorządowe mają nadzieję, że po zakończeniu modernizacji osiedla i uruchomieniu nowych koszy sytuacja całkowicie się poprawi.

Obecnie miasto i gmina Ożarów liczy 11,3 tysięcy mieszkańców. Deklaracje złożyło około 98 procent z nich. W porządkach pomaga Straż Miejska, która prowadzi kontrole. W ramach akcji przeciwpożarowej wyrusza w teren i przegląda gospodarstwa, pyta jąc gospodarzy o deklaracje śmieciowe, składowanie odpadów, segregację. Interesuje się, czy jest szambo w gospodarstwie, stara studnia, czy nie ma tam podłączonej kanalizacji. Kontrole Straży Miejskiej mobilizują ludzi do troski o porządek i postępowanie zgodnie z przepisami.

Bez dzikich składowisk

Teraz pracownicy gminy nie zauważają, by w lasach znajdowały się dzikie wysypiska, chociaż zdarzają się pojedyncze przypadki wyrzucania śmieci. Nie wydaje się jednak, by byli to mieszkańcy gminy Ożarów, bo nie mieliby w tym celu. Służby porządkowe zabierają wszystko, co jest wystawiane przed domy.

W środowisku wiejskim, w okresie letnim wystarczy odbierać śmieci co trzy tygodnie, w środowisku miejskim, co dwa. W gminie jest doskonała segregacja odpadów, mieszkańcy przykładają się do swych obowiązków. Odpady nie zalegają na składowiskach i są jeszcze raz przetwarzane, zwłaszcza plastiki, na paliwo alternatywne i inne surowce.