W gminie Piekoszów odbędzie się pierwszy Dzień Dawcy Szpiku

Kto może zostać dawcą?

Rejestracja zajmuje chwilę i polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z policzka. Dawcą może zostać osoba pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, zdrowa, ważąca minimum 50 kilogramów i o wskaźniku masy ciała (BMI), nie przekraczającym 40. Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z numer PESEL

Po raz pierwszy w Gminie Piekoszów odbędzie się Dzień Dawcy Szpiku. W niedzielę 17 marca, w godzinach od 8 do 18.30 w Ośrodku Zdrowia w Piekoszowie Fundacja DKMS Polska przeprowadzi Dzień Dawcy Szpiku.

Dotychczas w DKMS Polska zarejestrowało się ponad 300 tysięcy potencjalnych dawców szpiku. Niestety, to wciąż mało. W Polsce, co godzinę stawiana jest komuś diagnoza: nowotwór krwi, czyli białaczka. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych od dawcy niespokrewnionego. Każdy nowy zarejestrowany potencjalny dawca szpiku to kolejna szansa na nowe życie dla pacjentów z białaczką i innymi nowotworami krwi.

- Istnieją dwa sposoby pobierania komórek macierzystych bądź szpiku do przeszczepienia - mówi Marcin Fornalski, z którego inicjatywy został zorganizowany w Piekoszowie Dzień Dawcy Szpiku Kostnego Fundacji DKMS. - Pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej, w Polsce stosowane w około 80% pobrań do przeszczepów. Dawca otrzymuje przez okres 5 dni lek, który pobudza produkcję komórek macierzystych w szpiku kostnym, które specjalną metodą można następnie pobrać bezpośrednio z krwi. Druga metodą jest pobranie szpiku kostnego z talerza kości biodrowej. Od znajdującego się pod narkozą dawcy pobiera około 5% szpiku kostnego i podaje pacjentowi.

Marcin zarejestrował się jako potencjalny dawca szpiku. Przez kilkanaście dni wśród mieszkańców gminy Piekoszów rozpropagowywał idee dawstwa szpiku. - Przy okazji Dnia Dawcy prowadziłem edukację trzecich klas gimnazjum w gminie Piekoszów. Jest to pięć klas trzecich z gimnazjum w Piekoszowie, dwie klasy z gimnazjum w Jaworzni i po jednej klasie w gimnazjum w Łosieniu i w Brynicy. Uczniowie trzecich klas mają dopiero po 15-16 lat, dlatego tematem zajęć było podwyższenie świadomości o białaczce - mówi Marcin.

- Nie zachęcałem do bycia dawcą. Wyjaśniałem, na czym polega pobranie szpiku kostnego czy też komórek macierzystych. To wszystko po to, aby obalić istniejące mity na temat pobrań np. igła wbijana w kręgosłup. Gimnazjaliści za trzy lata sami już będą mogli podjąć decyzję o zarejestrowaniu się jako potencjalny dawca i na pewno sobie przypomną te zajęcia. Będą wiedzieć, że to nie takie straszne. Mogą też już dzisiaj pomóc zachęcając innych, z rodziny do zarejestrowania się.

Do akcji włączyli się również księża proboszczowie, którzy ogłosili komunikaty i zachęcali do rejestracji podczas niedzielnych mszy. Mają jeszcze raz przypomnieć parafianom Dniu Dawcy. Również wójt gminy, Tadeusz Dąbrowa promował akcję wśród strażaków z jednostek gminnych.

- Jeśli tylko mój wiek i zdrowie pozwolą, to sam mam zamiar zgłosić się jako dawca - deklaruje wójt gminy. Chwali mieszkańca gminy za jego bezinteresowną działalność. - Marcin Fornalski w naszej gminie od lat organizuje Szlachetną Paczkę, to znany wolontariusz, który angażuje się w wiele charytatywnych akcji, nie czekając na pochwały. Chciałbym na sesji Rady Gminy podziękować mu za wszystko - moi wójt.

Marcin Fornalski uważa, że przechodząc przez życie i skupiając się tylko na sobie, ewentualnie na najbliższej rodzinie, to takie życie nie ma dla niego sensu. - Pomagać swojemu bratu, siostrze to każdy potrafi, ale pomóc całkiem obcemu człowiekowi w potrzebie, nie chcąc nic w zamian to już jest coś - mówi mężczyzna.

- Ze szlachetną paczką związany już jestem od trzech lat, polubiłem tę formę pomocy bo oprócz pomagania daje możliwości wyrażenia siebie. Wystarczy mieć duże chęci. Akcja z paczką bardzo dużo mnie nauczyła i dzięki niej poczułem, że dopiero moje życie zaczyna być coś warte. Były też gorsze chwile, ponieważ spotkałem wielu złych ludzi.

Co do Dnia Dawcy to mówi, że inicjatywa wyszła całkiem przypadkowo. Jako zarejestrowany potencjalny dawca otrzymywał korespondencje z DKMS.

- W ostatniej przeczytałem o możliwości zorganizowania dnia dawcy w swojej miejscowości. Od razu lampka w głowie mi się zapaliła,m że taki dzień dawcy trzeba w Piekoszowie zorganizować. Dlatego zapraszam do wzięcia udziału w tej szlachetnej akcji wszystkich, którzy pragną wesprzeć w walce z białaczką wszystkich chorych czekających na odnalezienie swego biologicznego bliźniaka - zachęca Marcin Fornalski.