Mieszkaniec powiatu sandomierskiego zaalarmował policjantów, że z działki jego ojca w gminie Samborzec ktoś wyciął pięć drzew i ukradł je.
Z posesji zniknęły dwie wierzby i pięć olch. Łączną wartość drzew właściciel wycenił na 1400 złotych. Policjanci patrolujący okolicę odnaleźli na jednej z posesji stos pociętego drewna. O wycinkę podejrzewają 62- i 81-latka. - Mężczyźni tłumaczyli, że pomylili pola, z których mieli dokonać wycięcia drzew - opisują policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!