W gminie Skalbmierz powstało nowe koło gospodyń wiejskich. Podgajski Miszmasz utworzyli mieszkańcy Podgaja. Zapowiadają niespodzianki

- Myślę, że zaskoczymy wszystkich swoimi pomysłami i działalnością – mówi Katarzyna Kluzek, sołtys Podgaja, a jednocześnie zastępca kierownika koła. – Będziemy nazywali się Podgajski Miszmasz. Nazwa oznacza to, że chcemy zajmować się wieloma rzeczami, ulepszającymi życie zarówno dzieci, młodzieży, osób w średnim wieku i starszych. W minionych latach byliśmy uczestnikami wielu festiwali, jarmarków, konferencji. Obecnie jak otrzymamy na działalność fundusze rozwiniemy skrzydła. Ale nie chcemy zdradzać naszych planów, to ma być niespodzianka.

Kierownik Sylwia Sobala i Magdalena Leśniewska, członek zarządu dodają, że ich koło składa się z 33 osób, w wieku od osiemnastu do siedemdziesięciu kilku lat, w tym siedmiu panów. Czekają na kolejnych chętnych. – Na pewno poszerzymy zakres swojej działalności o mnóstwo ciekawych przedsięwzięć - mówi szefowa. – Na co dzień spotykamy się w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej. W okresie pandemii spotkania są nieco utrudnione, ale dajemy radę. W Podgaju mieszka ponad 300 osób, którzy czekają, co im zaproponujemy. Będzie można śledzić naszą działalność na Facebooku.

Również Kamil Włosowicz, wiceburmistrz Skalbmierza jest bardzo zadowolony z tego, że Koło Gospodyń Wiejskich w Podgajach będzie działało oficjalnie. - Wiele kół istniało w naszym regionie już od lat 60. ubiegłego wieku, ale zazwyczaj mało formalnie – informuje wiceburmistrz. - Znaczącą zmianę w historii kół gospodyń wiejskich przyniósł rok 2018, kiedy zaczęły działać oficjalnie i otrzymywać wsparcie. Koła odmłodziły swoje szeregi.

Zdaniem wiceburmistrza Kamila Włosowicza silne koła to zjednoczona społeczność, która może wymieniać się doświadczeniami i obserwować działania innych kół. Dodaje, że z wszystkimi kołami współpraca układa się bardzo dobrze, pozyskują środki i realizują bardzo ciekawe pomysły. - Koła są motorem tego co dzieje się w gminie i w samorządzie – podkreśla. - Cieszę się z tego, że do prac w kołach włączają się także panowie, którzy mają często problem z tym jak dobrze zagospodarować czas na emeryturze. Otoczeni kobietami będą czuć się potrzebni.