Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Włoszczowa powstał pierwszy ośrodek zajmujący się hipoterapią

Rafał Banaszek
Tak wygląda hipoterapia w Dąbiu przy wykorzystaniu konia rasy huculskiej. Zajęcia w tak zwanym lążowniku prowadzą dwie osoby: hipoterapeuta - Aneta Lis i asystent hipoterapeuty - Tomasz Kądziela, który prowadzi konia.
Tak wygląda hipoterapia w Dąbiu przy wykorzystaniu konia rasy huculskiej. Zajęcia w tak zwanym lążowniku prowadzą dwie osoby: hipoterapeuta - Aneta Lis i asystent hipoterapeuty - Tomasz Kądziela, który prowadzi konia. Rafał Banaszek
W marcu rozpoczął działalność Ośrodek Hipoterapeutyczny Podlesie Anety Lis w Dąbiu, na pograniczu powiatów włoszczowskiego i jędrzejowskiego. Ośrodek oferuje leczenie chorób dziecięcych przy wykorzystaniu koni rasy huculskiej.

Ośrodek Hipoterapeutyczny Podlesie Anety Lis w Dąbiu funkcjonuje od marca. Czynny jest w godzinach 9 - 19 przez siedem dni w tygodniu. Właściciele proszą wszystkich zainteresowanych o wcześniejszy kontakt telefoniczny ze względu na wyjazdy do ośrodków na zajęcia hipoterapeutyczne. Telefony kontaktowe: 668-400-200, 604-206-604, e-mail: [email protected].

Dwa wyszkolone konie

Właścicielami jest małżeństwo Tomasz Kądziela i Aneta Lis, którzy w swoim gospodarstwie otworzyli działalność hipoterapeutyczną, czyli gimnastykę leczniczą dla dzieci niepełnosprawnych ruchowo i innych chorych osób przy wykorzystaniu jazdy konnej. Ośrodek jest pierwszym w powiecie włoszczowskim i siódmym w województwie świętokrzyskim.

- Posiadamy dwa wyszkolone konie rasy huculskiej. Mamy już pierwszych zainteresowanych pacjentów z Koniecpola, Kwiliny, Świerkowa i Boczkowic. Posiadamy plac zabaw. Chcemy niebawem wybudować toaletę dla osób niepełnosprawnych. W przyszłości planujemy robić imprezy integracyjne i plenerowe. Chcemy też kupić osła do onoterapii i kozę - opowiada pani Aneta, wykwalifikowany hipoterapeuta.

Co można leczyć

Pomysł na założenie ośrodka hipoterapeutycznego narodził się u Tomasza Kądzieli kilka lat temu. W ubiegłym roku jego małżonka Aneta Lis ukończyła kurs instruktora rekreacji ruchowej o specjalności hipoterapia. Dzięki temu zdobyła uprawnienia do zajmowania się fizjoterapią na koniu. Pani Aneta jest ponadto członkiem Polskiego Towarzystwa Hipoterapii, a zajęcia prowadzone pod jej okiem są zgodne z zasadami Polskich Kanonów Hipoterapii, co - jak mówi - gwarantuje wysoką jakość świadczonych usług.

- Hipoterapia sprawdza się przy leczeniu dzieci niepełnosprawnych ruchowo, osób z mózgowym porażeniem dziecięcym, po urazach czaszkowo-mózgowych, dzieci z zespołem Downa, autystycznych, niewidomych i niedowidzących, z zaburzeniami psychicznymi i z chorobami mięśni, a także ze schorzeniami neurologicznymi i ortopedycznymi, czy stanach poudarowych u osób dorosłych. Ta terapia ma na celu przywrócenie zdolności i sprawności fizycznej oraz psychicznej przy pomocy jazdy konnej - tłumaczy właścicielka ośrodka.

Jak odbywa się leczenie

Leczenie przy pomocy jazdy konnej odbywa się w Dąbiu raz lub dwa razy w tygodniu w ciągu 15 - 30 minut. Półgodzinna gimnastyka na koniu kosztuje 35 złotych. Zajęcia prowadzone są na dwóch koniach rasy huculskiej, odpowiednio wyszkolonych i doświadczonych w pracy z osobami niepełnosprawnymi.

- Zajęcia odbywają się według Indywidualnego Programu Hipoterapii, układanego dla każdego pacjenta przez zespół hipoterapeutyczny w oparciu o diagnozę lekarza oraz specjalisty na przykład logopedy, psychologa, neurologa. Ja realizuję program, zapewniając dziecku siedzącemu na koniu bezpieczeństwo, a mąż prowadzi konia wolno, w stepie - opowiada pani Aneta.

Skuteczna metoda

Mieszkanka Dąbia twierdzi, że fizjoterapia na koniu jest skuteczną metodą wspomagania leczenia, ale wymaga czasu.

- Zmiany nie następują od razu. Czasami trzeba czekać nawet dwa, trzy lata. Trzeba systematycznie pracować - mówi Aneta Lis i dodaje, że lekarze chętnie wysyłają pacjentów na hipoterapię. Włoszczowscy lekarze potwierdzają skuteczność tej starej metody leczenia.

Ośrodek Podlesie posiada odpowiedni sprzęt do zajęć hipoterapii. Prowadzi zajęcia zarówno w swojej siedzibie, w Dąbiu jak również może dowieźć konie własnym transportem do każdej zainteresowanej terapią placówki. Ośrodek Anety Lis oferuje również spacery po lesie na koniu oraz jazdę na lonży, czyli przy wykorzystaniu kilkumetrowej liny, na której prowadzony jest koń podczas lekcji jazdy. Taka półgodzinna przyjemność kosztuje 20 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie