Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Janku drzemie dusza artysty. Zajął III miejsce w XIX edycji kieleckiego Festiwalu Scena Dla Ciebie

Agata Chrobot
Jan Ciepluch z Pińczowa zajął III miejsce w kategorii wokaliści XIX edycji konkursu Scena Dla Ciebie. Zorganizowano go w Kielcach, w Wojewódzkim Domu Kultury.
Jan Ciepluch z Pińczowa zajął III miejsce w kategorii wokaliści XIX edycji konkursu Scena Dla Ciebie. Zorganizowano go w Kielcach, w Wojewódzkim Domu Kultury. Anna Bilska
„W Janku drzemie dusza artysty” - słyszałam te słowa przed wieloma występami Jana Cieplucha. A później wychodził na scenę. Wysoki, dobrze zbudowany. I śpiewał. Albo grał na skrzypcach. I już wtedy wiedziałam, dlaczego ludzie tak o nim mówią.

Pińczów - Busko - Kielce
Te trzy miejscowości mają w jego życiu duże znaczenie. Siedemnastoletni Jan Ciepluch mieszka w Pińczowie. To tutaj ukończył Szkołę Muzyczną I stopnia. Busko związane jest z jego dalszą edukacją. Ukończył tam gimnazjum w Zespole Placówek Oświatowych numer 1. Kielce pojawiły się niedawno. Tutaj uczy się w Liceum Sióstr Nazaretanek imienia świętej Jadwigi Królowej. Zawsze był wzorowym uczniem, ale nigdy nie mógł zdecydować czy ma umysł ścisły, czy jest raczej humanistą. - Na maturze będę zdawał rozszerzoną matematykę i fizykę. Ale moją pasją jest historia, szczególnie okres starożytności i średniowiecza. Jeszcze nie wiem kim chcę być. Nie zaplanowałem tego. Może będzie tak ja ze śpiewem - mówi Jan Ciepluch, gdy pytam go o plany zawodowe.

Nie planowałem, że będę śpiewał

- Nigdy nie planowałem, że będę śpiewał. Owszem, lubiłem coś tam sobie zanucić, ale nie chciałem występować na scenie. Na poważnie zaczęło się w gimnazjum, kiedy moja pani od angielskiego ogłaszała konkurs piosenki europejskiej i stwierdziłem, że się zgłoszę. Przyszedł dzień konkursu, nie liczyłem na nic wielkiego, bo śpiewać jakoś wyjątkowo nie potrafiłem, ale okazało się, że przypadłem jury do gustu. Później byłem na konkursie wojewódzkim poezji śpiewanej w Busku. Trochę wtedy zachorowałem, ale mimo to dostałem wyróżnienie i nagrodę publiczności - opowiada Jan Ciepluch.

Sukcesy były zaskoczeniem
Później było wiele konkursów wojewódzkich, krajowych i zagranicznych na których Jan odnosił sukcesy. Na jego koncie jest zajęcie II miejsca w kategorii piosenka pop-jazz w III Międzynarodowym Festiwalu Młodych Talentów Złote Talenty w Złotej Pradze. Ponadto był wyróżniony i nagrodzony na VIII Festiwalu Piosenki „Integracja malowana dźwiękiem” w Bochni oraz w Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Obcojęzycznej we Wrocławiu. - W trzeciej klasie gimnazjum zakwalifikowałem się na Hope Festiwal w Katowicach. Nie wiedziałem, że jest aż tak poważny. Granica wiekowa zaczynała się od 15 lat i byłem jedynym uczestnikiem, który tyle miał, kolejny był dziewiętnastolatkiem - opowiada Jan Ciepluch.

Do jego ostatnich osiągnięć należy zajęcie III miejsca w swojej kategorii wiekowej, w prestiżowym kieleckim Festiwalu Scena Dla Ciebie.
Zaprezentował tam piosenkę „Human”. Nominację do finału wywalczył sobie podczas trzeciego konkursu wokalnego Otwarta Scena organizowanego przez Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury 11 marca.

Dobrze czuje się na scenie

Jana Cieplucha często można usłyszeć w Pińczowskim Samorządowym Centrum Kultury. - Czasami mnie zapraszają na różne uroczystości. Nigdy nie odmawiam. Wiadomo - nie jestem gwiazdą, ale dobrze czuję się na scenie. I przede wszystkim lubię, gdy mój występ sprawia słuchającym przyjemność - mówi Jan.

Śpiewa tam nie tylko po polsku i po angielsku, ale także po francusku. Występ, który na długo zapadnie mi w pamięci miał miejsce, gdy w Pińczowie podpisywano porozumienie o partnerstwie z francuskim miastem Caudry. Jan zaprezentował wtedy utwór „Le temps des catedrales”, którego nauczył się ze słuchu, nie znając francuskiego.

A może śpiew?

- Moja mama bardzo ładnie śpiewa, więc może odziedziczyłem coś po niej. Chciałem się kształcić w tym kierunku. Dlatego zapisałem się na śpiew klasyczny. Cztery razy w tygodniu chodzę do Szkoły Muzycznej II stopnia w Kielcach - mówi Jan Ciepluch. - Nie wiem kim będę, może wyjadę do jakiegoś większego miasta - Krakowa lub Warszawy. Może będę śpiewał. Na razie planuję nagrywać covery i będzie można mnie posłuchać na You Tubie - dodaje. Zapytałam jeszcze czy będzie tworzył swoje piosenki. - Gdybym miał to robić, chciałbym, żeby był w nich jakiś przekaz. A nie chcę pisać banalnego tekstu o miłości, bo co siedemnastolatek może o niej wiedzieć. To nie będzie prawdziwe. Może jak będę starszy, będę pisał - odpowiedział mi Janek, w którym bez wątpienia drzemie dusza artysty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie