W Kazimierzy ruszyła kolejna edycja Szlachetnej Paczki. Nasi bohaterowie SuperW już działają!

ZOBACZ TAKŻE:
Info z Polski: Protestujący lekarze chcą spotkania z premier Szydło

(Źródło: vivi24)

- W Szlachetnej Paczce spotykamy osoby o podobnych wartościach, które chcą mieć wpływ na otoczenie. Wspólnie angażując się, przeżywamy wzruszające spotkania z potrzebującymi. Sprawiamy, że ich świat staje się piękniejszy - przekonuje Kamil Dziula, 20-latek, tegoroczny absolwent Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Kazimierzy Wielkiej.

Przypomnijmy, że pierwsza akcja Szlachetnej Paczki została zorganizowana w Krakowie w 2000 roku. Wtedy to właśnie grupa studentów duszpasterstwa akademickiego, prowadzona przez księdza Jacka Stryczka (obecnie jest prezesem Stowarzyszenia Wiosna), obdarowała 30 ubogich rodzin. Idea trafiła na podatny grunt, projekt nabiera rozpędu.

- Ten program opiera się na szlachetnych darczyńcach, którzy odpowiadają na oczekiwania osób najbardziej potrzebujących ze społeczności lokalnych. Potrzeby te są weryfikowane przez wolontariuszy, potem umieszczane w anonimowej internetowej bazie danych - Kamil Dziula wyjaśnia mechanizm działania Szlachetnej Paczki. - Z tej bazy darczyńcy mogą wybrać rodzinę, której chcą pomóc. Co roku, w okolicach listopada można wybrać rodzinę ze strony internetowej i przygotować dla niej paczkę. Główną zasadą akcji Szlachetna Paczka jest pomaganie rodzinom, które chcą zmienić swoją sytuację - podkreśla z naciskiem kazimierski lider.
Tegoroczna edycja Szlachetnej Paczki odbywa się pod hasłem „Lubię Ludzi”. Niedawno zakończyło się w Kazimierzy Wielkiej szkolenie dla nowych wolontariuszy - SuperW. Zajęcia prowadzone były w salach Niepublicznego Technikum Zakładu Doskonalenia Zawodowego; dzięki uprzejmości dyrektora kazimierskiej placówki Anny Muchy.

- To było bardzo udane szkolenie. Liczba zaangażowanych wolontariuszy przekłada się na to, ilu potrzebującym rodzinom i dzieciom będziemy mogli pomóc w nadchodzącej akcji - mówi Kamil Dziula. - W samej Kazimierzy Wielkiej mamy dziś 22 takich śmiałków. Myślę, że dzieki temu będziemy mogli pomóc ponad 40 potrzebującym rodzinom z terenu powiatu kazimierskiego - szacuje nasz lokalny lider.
Zgodnie z ideą Szlachetnej Paczki, pomoc odpowiada na konkretne potrzeby rodziny. Tak, by faktycznie zmienić jej trudną sytuację. Najważniejsze jest to, że darczyńca wie dokładnie, czego potrzebuje „jego” rodzina. W paczkach może znaleźć się praktycznie wszystko: żywność, środki czystości, odzież, sprzęt AGD, książki, zabawki, przybory szkolne, leki.

- Pomoc w Szlachetnej Paczce, prócz tego, że jest realna, jest też prawdziwym prezentem. Często spełnia marzenia, a darczyńcy starają się, by niosła z sobą jak najwięcej radości. Bo prezent, który przygotowany jest z myślą o konkretnej osobie, ma niezwykłą moc. Taki prezent... naprawdę może czynić cuda - twierdzi z przekonaniem Kamil Dziula.

W gronie kazimierskich 22 śmiałków, którzy zaliczyli szkolenie SuperW, znajduje się Kacper Zajma. Do swojej misji podchodzi z oddaniem.

- Jako bohater SuperW wierzę w potencjał i piękno każdej z rodzin, które spotykam. I na nim właśnie chcę pracować. Odkrywając w rodzinach to, co wyjątkowe, pomagam im rozwijać swoje talenty i pasje, których wcześniej nie byli w stanie rozwijać - przekonuje.
Napełnieni wiedzą i bogatsi o nowe doświadczenia - jak sami o sobie mówią - kazimierscy bohaterowie SuperW rozpoczęli właśnie spotkania z rodzinami. To wstępna weryfikacja, zaś w listopadzie rodziny te znają się w komputerowej bazie danych. To pozwoli na szukanie ludzi, którzy pokażą się światu jako wspaniali darczyńcy.

- Właśnie dzięki takim ludziom rodziny nabierają wiary w siebie i zaczynają stawać na nogi. Z roku na rok pojawia się coraz więcej darczyńców Szlachetnej Paczki - zauważa Kamil Dziula, dodając: - Wspólnie walczymy ze sterotypem, że „Człowiek człowiekowi jest wilkiem”. Nie, jest bowiem jego nadzieją i pomocą!

Kacper Zajma mówi wprost: - Wszyscy wolonatariusze, tak jak ja, chcą zmienić świat. I pokazać, że warto walczyć o każdego. Także poprzez Szlachetną Paczkę