Andrzej Kobiałka, prowadzący Szkolne Koło "Caritasu" przyznał, że w przygotowanie bogatej kolacji wigilijnej zaangażowało się ponad czterdziestu uczniów z Zespołu Szkół Mechanicznych, szkół "Awans", Zespołu Szkół Spożywczych, a także nauczyciele Anna Bieniek, Halina Błaszczyk i Piotr Sobaś.
- Pracowali bezinteresownie przez cały dzień po to, aby sprawić radość chorym - mówił katecheta Andrzej Kobiałka. A prezes Stefan Duś dodał, że przedstawiciele kieleckiego Banku Żywności dodatkowo podarowali podopiecznym paczki świąteczne. - Cieszy nas to, że mamy takich wspaniałych przyjaciół, a martwi, że wstępują do nas coraz młodsze osoby, bo choroba atakuje już dwudziestolatków - sygnalizował prezes. - U nas mogą liczyć na wsparcie psychicznej, codzienną rehabilitację i opiekę ze strony specjalistów neurologów doktora Pawła Półroli i Elżbiety Jasińskiej. Obecny na kolacji radny Jerzy Pyrek dodał, że w takiej sytuacji tym bardziej przydałoby się obiecane przez władze miasta Centrum dla Osób Niepełnosprawnych, które miało powstać przy ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach. - Tam stowarzyszenie mogłoby mieć swoją siedzibę i sale do ćwiczeń - podkreślił radny działający w komisji zdrowia.
- To jest dla nas szczególnie budujące, że w tak ciężkich czasach, w których dominuje materializm mamy mnóstwo młodych ludzi, którzy nam pomagają - doceniła Violetta Pak, pracownik stowarzyszenia. - Nie tylko zaangażowali się dzisiaj, ale robią to na co dzień, przywożą niepełnosprawnych chorych do nas na zajęcia, żeby mogli poćwiczyć i pobyć wśród ludzi, pomagają im na różne sposoby. Dzięki wolontariuszom podopieczni mogą w miarę normalnie funkcjonować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?