Inna mieszkanka Kielc wskazuje działkę u zbiegu ulic Zgody i Wojska Polskiego, gdzie - jak zapewnia - śmieci zalegają, odkąd pamięta. - Wygląda to skandalicznie! Czy ktoś nie może się wreszcie tym zainteresować i uprzątnąć te śmieci? - pyta kobieta.
Okazuje się, że to nie takie proste. - Robimy, co możemy. Od lat piszemy wnioski w tej sprawie. Właścicielka tej działki, której obowiązkiem jest jej posprzątanie, ma sprawy w sądzie, dostaje kary grzywny i nic się nie zmienia. W tej chwili w toku jest kolejna sprawa - tłumaczy zastępca komendanta kieleckiej Straży Miejskiej Wojciech Bafia. I zapowiada dalsze działania odnośnie wskazanej działki.
Trwa także procedura mająca na celu posprzątanie śmietniska przy ulicy Czarnowskiej. - Zgłosiliśmy to miejsce do Wydziału Gospodarki Komunalnej w kieleckim magistracie, ale są jakieś problemy z jego uprzątnięciem, bo urzędnicy są zdania, że teren ten nie należy do miasta. Jesteśmy na etapie wyjaśniania, mam nadzieję, że miasto posprząta - kwituje Bafia. Tymczasem, jak podkreślają kielczanie, śmieci leżą w najlepsze i… aż straszą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?