Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kielcach kierowcy autobusów dmuchają w alkomaty

Agata KOWALCZYK
Kierowcy pracujący w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Kielcach codziennie, wyrywkowo są badani pod kątem trzeźwości.

Muszą dmuchać w alkomaty zarówno przed rozpoczęciem pracy, jak i w jej trakcie. Zdarzyło się, że urządzenie wskazało spożycie alkoholu. O kontrolach kierowców komunikacji publicznej głośnym wypadku z Łodzi, gdzie w poniedziałek 6 stycznia kierowca tramwaju pił w czasie pracy, co doprowadził do wypadku, w którym zginęły dwie osoby.

- Codziennie w pracy na wszystkich zmianach jest około 200 kierowców, więc nie ma możliwości zbadania wszystkich, bo trwałoby to kilka godzin. Przed każdą zmianą kontrolowanych jest co najmniej 5 osób, wybierani są wyrywkowo. Na zawartość alkoholu badany jest także każdy spóźniony pracownik, wyglądający nieświeżo czy zachowujący się podejrzanie - przyznaje Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. - Po świętach, długich weekendach czy popularnych imieninach kontrole są bardziej nasilone.

Zapewnia, że w czasie pracy kierowcy są także kontrolowani pod kątem trzeźwości. - Zależnie od dnia sprawdzanych jest 10-15 pracowników, zwykle w czasie postoju na pętli autobusowej - informuje.

W bazie w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji znajduje się także alkomat, na którym każdy pracownik może sam zbadać, czy jest trzeźwy. - Wiele osób korzysta z tej możliwości, jeśli piły alkohol dzień wcześniej. Gdy urządzenie wykaże zawartość alkoholu to pracownik nie ponosi żadnych konsekwencji. Bierze dzień urlopu albo czeka godzinę czy dwie aż alkomat pokaże zero i zaczyna pracę później czy na drugą zmianę. Każdego dnia mamy czterech kierowców rezerwowych, więc nie ma problemu z zastępstwem osoby, która nie może usiąść za kierownicą. Najczęściej jednak kierowcy, którzy dzień wcześniej pili alkohol w sporych ilościach dzwonią i proszą o urlop na "żądanie" - wyjaśnia.

Przyznaje, że były przypadki przyłapania nietrzeźwych kierowców Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. - Około dwóch lat temu u jednego kierowcy, który zamierzał przystąpić do pracy wykryto alkohol. A 4-5 lat temu mieliśmy przypadek nietrzeźwego kierowcy, który został przyłapany już w czasie pracy. Obaj zostali dyscyplinarnie zwolnieni. Od kilku lat mamy sprawdzoną załogę. Jeśli zwolni się miejsce, to mamy po kilkudziesięciu chętnych i każdego kandydata sprawdzamy bardzo dokładnie. Nasi pasażerowie mogą się czuć się bezpiecznie w autobusach - zapewnia prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie