W Kielcach ktoś wyrzucił z samochodu młodego mężczyznę i szybko odjechał

ZOBACZ TEŻ:
Syn wyrzucił ją z domu? Pół roku mieszkała w samochodzie

Pogotowie ratunkowe i policjanci otrzymali wiadomość, że ktoś wyrzucił z samochodu młodego mężczyznę i szybko odjechał.

Załoga ambulansu, która przyjechała na wskazane miejsce znalazła tak jak mówiono leżącego na jezdni mężczyznę w stroju budowlańca. Jego stan wskazywał, że wcześniej spożywał alkohol. Po wstępnym przebadaniu na miejscu i rozmowie z policjantami został odwieziony na Oddział Ratunkowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Jak się okazało jest potłuczony, ale poważnych obrażeń nie doznał.

Jedna z dozorczyń na Bocianku, z którą rozmawialiśmy, jak twierdzi była świadkiem zdarzenia. Powiedziała nam, iż widziała jak nagle na parking energicznie zajechał niebieski samochód osobowy, z którego wysiadł kierowca, który nie mniej energicznie wywlókł z samochodu na jezdnię pasażera auta po czym wsiadł za kierownicę i z piskiem opon odjechał.

Młodszy aspirant, Mariusz Bednarski z Zespołu Prasowego świętokrzyskiej policji w południe potwierdził, że wie, iż ambulans zabrał z Bocianka nietrzeźwego mężczyznę i policjanci ustalili jego pracodawcę, który rzecz przedstawia inaczej. Twierdzi, że pracownik mający problemy z alkoholem zjawił się na budowie pijany. Nie mogąc dopuścić go do pracy odwiózł tylko go do domu zostawiając przed miejscem zamieszkania.