Zaczęło się w połowie lutego. Do gabinetu lekarskiego w centrum Kielc przyszedł 53-latek z powiatu koneckiego.
- Zgłosił się do 58-letniego lekarza, który jest także biegłym sądowym z dziedziny psychiatrii. Mężczyzna nie był umówiony. Tłumaczył, że prowadzone jest prokuratorskie postępowanie w jego sprawie i został skierowany na badanie, które ma określić, czy jest poczytalny. Jak wynika z ustaleń policjantów, 53-latek zasugerował, że jeśli wynik będzie dla niego pozytywny, a więc pomoże uniknąć odpowiedzialności w sprawie gospodarczej, w której grozi wysoka kara finansowa, jest gotów wynagrodzić lekarza 15 tysiącami złotych – opowiadał młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Lekarz wyprosił mężczyznę z gabinetu. Jak relacjonują policjanci, 53-latek przeszedł badania u innego lekarza w tej samej placówce. W zeszłym tygodniu ponownie pojawił się u 58-letniego biegłego. Tym razem z plikiem wyników i prośbą o konsultację.
- Jak ustalili policjanci, lekarz zasugerował mu, że takie wyniki mogą oznaczać umorzenie sprawy. Mężczyzna zabrał z blatu wyniki i wyszedł. Dopiero wtedy lekarz zobaczył na stole foliowe zawiniątko. Gdy jest rozwinął okazało się, że w środku jest 15 tysięcy złotych – relacjonował Karol Macek.
Biegły następnego dnia zgłosił się z pieniędzmi do policjantów i opowiedział im o sprawie. W piątek stróże prawa zatrzymali w powiecie koneckim 53-latka podejrzanego o próbę przekupstwa. Mężczyzna, któremu może grozić nawet osiem lat więzienia, został objęty dozorem, ma też wpłacić poręczenie majątkowe.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?