W Kielcach kierowca nie zatrzymał się do kontroli
Zaczęło się od wpisu na dostępnej w internecie Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Ktoś umieścił tam informację, że na ulicy Okrzei w Kielcach kierowcy przekraczają prędkość.
- Chodziło o odcinek, na którym obowiązuje ograniczenie do 40 kilometrów na godzinę. W czwartek wieczorem policjanci ruchu drogowego podjechali, by zweryfikować zgłoszenie – opowiadała młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Kilkanaście minut po godzinie 21 policjanci zmierzyli prędkość mazdy. Samochód jechał 91 na godzinę. Gdy policjanci dali jego kierowcy znaki do zatrzymania się, zignorował je i przyspieszył.
Mężczyzna się przyznał. Jaka spotkała go kara?
- Policjanci szybko odnaleźli auto zaparkowane przy jednej z pobliski ulic. W okolicy zauważyli nerwowo zachowującego się 29-latka. Trzeźwy mężczyzna przyznał, że to on siedział za kierownicą, a wezwany do kontroli spanikował i dodał gazu
– relacjonowała Małgorzata Perkowska-Kiepas.
Mężczyzna został ukarany za przekroczenie prędkości oraz za niezastosowanie się do polecenia policjanta. Łącznie dostał 28 punktów karnych i dwa tysiące złotych mandatu. Prawo jazdy odzyska za trzy miesiące.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?