Prezes i wiceprezes oddziału świętokrzyskiego Polskiego Związku Niewidomych, Jadwiga Wałęga i Mirosław Szymczyk mówili, że ten dzień to również możliwość uzyskania informacji, że taki związek w ogóle istnieje i jaką ma ofertę dla ludzi z dysfunkcjami wzroku.
Tomasz Krzyżański, wiceprezes zarządu Głównego Polskiego Związku Niewidomych powiedział, że świat staje się coraz bardziej przyjazny i dostępny dla osób z dysfunkcją wzroku. Wpłynęły na to postęp technologiczny, ultradźwiękowe przejścia dla pieszych, wypukłe mapy, obniżone krawężniki.
- To dla nas szczególny dzień zorganizowany dla nas samych, żebyśmy w swoje święto mogli szczerze rozmawiać o bolączkach, wspierać się, bawić, świętować, a także pokazywać swoje dokonania - mówił Marian Zakrzewski, prezes Kieleckiego Koła Niewidomych.
Stanisław Opasik opowiadał, że odkąd siedziba koła Kielce została przeniesiona na ulicę Bukową bywa tam bardzo często, choćby po to, żeby nie siedzieć w czterech ścianach. Mówi, że jego mama była niewidoma, on też coraz gorzej widzi i dobrze, że może być wśród ludzi.
-Każdego dnia w godzinach od 8 do 14 przychodzi do nas kilkadziesiąt osób, zawsze oprócz stałych zajęć takich jak nauka obsługi komputera, spotkania z ciekawymi ludźmi, pokazy filmów z audiodeskrypcją, wieczorkami tanecznymi, mogą zwyczajnie spotkać się w swoim gronie, wypić kawę zjeść ciasteczko i od razu każdemu robi się weselej – mówi prezes Zakrzewski. – Panujemy wprowadzić naukę języka obcego, organizujemy grille i wycieczki.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski obecny na obchodach, podkreślił, że człowiek jest tyle wart ile może zrobić dla drugich i docenia to, że tak dużo osób działa w naszym regionie na rzecz osób niewidomych i niedowidzących.
Senator Krzysztof Słoń dodał, że cieszy się z tego, że coraz częściej zauważa się w społeczeństwie potrzeby osób niepełnosprawnych.
W województwie świętokrzyskim w Polskim Związku Niewidomych zrzeszonych jest 2 tysiące osób niewidomych i słabowidzących w kieleckim kole 800 osób.
Uroczystość uświetnił występ kabaretu Z Konopi, członków studia wokalnego Ga-ga prowadzonego przez Grażynę Budzisz, oraz podopieczni Beaty Misztal i Ewy Bocheńskiej z Młodzieżowego Domu Kultury. A na koniec można było potańczyć przy muzyce z lat osiemdziesiątych, bo osoby mające problemy ze wzrokiem też bardzo lubią się bawić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?