W Kielcach odbył się Festiwal Zespołów Artystycznych Wsi Polskiej [WIDEO]

Festiwal został reaktywowany po 16 latach przerwy przez Wojewódzki Dom Kultury. Pokazało się na nim 11 grup z terenu Polski, w tym dwie reprezentujące nasz region.

Festiwal to okazja do obejrzenia tradycyjnych tańców ludowych charakterystycznych dla różnych regionów Polski. Tańce były wykonywane przy akompaniamencie kapel ludowych, grających na tradycyjnych, często unikalnych instrumentach. Jury pracowało pod kierunkiem Anatola Kocyłowskiego - tancerza, choreografa, scenografa, reżysera, który tak tłumaczy wynik. - Wśród występujących nie było jednego zespołu, który wyraźnie by się wyróżniał, były dwa bardzo dobre zespoły, które zajęły równorzędne pierwsze miejsce To profesjonalnie prowadzeni Wielkopolanie z Poznania i regionalna Lubenka na bardzo wysokim poziomie.

Wielkopolanie to zespół z 50-letnia tradycją skupiający studentów oracz uczniów szkół ponadgimnazjalnych, działa przy WBP w Poznaniu, współpracuje z Uniwersytetem Adama Mickiewicza, liczy około 80 osób. O jego potędze świadczy chociażby to, że daje do 250 koncertów edukacyjnych rocznie. - W repertuarze mamy tańce różnych regionów, ale w Kielcach pokazaliśmy te zwiane z regionem Wielkopolski, przedstawiliśmy trzy scenki folklorystyczne - mówi Piotr Kulka, kierujący Wielkopolanami.

Zespół Pieśni i Tańca Lubenka działa 35 lat a jego potęgą są ciągle dochodzący młodzi ludzie. - Był czas, że tańczyłam w nim ja, moje trzy córki i zięciowie - mówi założycielka zespołu i wieloletnia kierowniczka, dzisiaj już na emeryturze, Anna Sewerniak, obecnie występuje jej wnuczka, córka i dwóch zięciów. - Dla młodych nie jest to obciach A uczyć ludowe kawałki, to raczej powód do dumy, dlatego mamy trzy grupy dziecięce, jedną old boyów, po jednej reprezentacyjnej i młodzieżowej - wylicza.

Do Kielc przyjechali najstarsi i reprezentacyjna i to oni zawojowali jury. - Mamy 12 kompletów kostiumów, tutaj prezentując trzy tańce przebieraliśmy się trzy razy - wyliczała założycielka. Kierownikiem zespołu i choreografem jest Małgorzata Barć.

Ze świętokrzyskich zespołów najwyższe trzecie miejsce zajęli Leśnianie. - Moja rada dla waszych reprezentantów to przyciągnięcie ludzi młodych, dzisiaj są mocne starszyzną - mówi Anatol Koczyłowski.

Leśnianami jest zachwycona etnograf Jolanta Dragon. - Śpiewają wspaniale, aż ciarki przechodzą, są bardzo autentyczni, to ich ogromna zaleta - wyliczała.

Drugie miejsce na festiwalu zajęli Mogilnie oraz Polana z Pilawy Dolnej, a trzecie obok Leśnian, Jadowniczanie.