- Kielecki Park Linowy Stadion można porównać do tego w sopockim ZOO - mówi kielczanin Stefan Gumuła, który wraz z Robertem Fiukiem postanowili taki park stworzyć. Pan Stefan jest speleologiem i ze swej pasji dziesięć lat temu uczynił zawód, ma firmę robót wysokościowych. Panowie wydzierżawili od miasta działkę w lesie komunalnym vis a vis restauracji Leśny dwór i tam na drzewach instalują podesty, liny, mostki.
- Tras do przejścia będzie trzy, zależnie od wzrostu i stopnia zaawansowania - wyjaśnia Gumuła.- Dla najmłodszych - od 5 roku życia jest trasa na poziomie 2,5 metra. Dla młodzieży i dorosłych do 170 cm wzrostu proponujemy spacer 5.5 m nad ziemią a wyższym i osobom bardziej zaawansowanym trasę najwyższą, najbardziej ekstremalną, wymagająca siły fizycznej na 8.5 metrach. W sumie jest około 600 m powietrznego chodnika.
Mimo sporej wysokości organizatorzy zapewniają, że spacer między drzewami będzie zupełnie bezpieczny. Wszyscy pokonujący trasy ubrani będą w uprząż alpinistyczną, kaski a wędrować będą w towarzystwie instruktorów. Z taką asekuracją 150 metrowy zjazd czy skok na siatkę wydaje się prostą sprawą, ale jak będzie w rzeczywistości okaże się wkrótce. - Korzystając z ładnej pogody montujemy kolejne przeszkody: mostki birmańskie, siatki - mówi właściciel.- Jeśli nie będzie lało w ciągu dwóch tygodni powinniśmy skończyć.
Park ma zostać otwarty podczas specjalnego festynu na początku sierpnia. Na razie nie ustalono cen biletów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?