W Kielcach przybywa żłobków dla dzieci

W Kielcach, jak poinformował Mieczysław Tomala, dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta jest już 731 miejsc w żłobkach, zarówno samorządowych, zakładowych, jak i niepublicznych. - Sytuacja w stosunku do roku 2007 roku, kiedy było tylko 360 miejsc dla maluchów i 4 żłobki, znacznie się poprawiła, ale nadal brakuje 230 miejsc - mówił dyrektor Tomala. - Każdy rodzic na pewno chciałby, żeby jego pociecha dostała się do placówki, za którą w stosunku do wynajęcia opiekunki płaci się o wiele mniej.

Najtańsze w kraju

Na wtorkowej miejskiej Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych Andrzej Włoch, kierownik referatu promocji zdrowia i profilaktyki podkreślił, że opłata za żłobek jest w Kielcach najtańsza w Polsce.- Miesięczny koszt pobytu dziecka w placówce wynosi 223 złote - informował. - Wielu rodziców stać na taki koszt, ale nie każde dziecko się do żłobka dostanie, na jedno miejsce przypadają 3 podania. Opłata za drugie dziecko wynosi 50 procent, za trzecie i kolejne jest zwolnienie z opłaty.
Włodzimierz Wielgus, przewodniczący komisji zdrowia zapytał, jak długo dziecko może w żłobku przebywać i uzyskał odpowiedź, że 10 godzin dziennie. Wyraził nadzieję, że rzadko który rodzic zostawia malucha na tak dlugo.

Coraz więcej prywatnych

- W mieście jest obecnie 14 żłobków i jeden klub Małego Dziecka - relacjonował kierownik Włoch. - 5 żłobków prowadzi miasto, jeden zakładowy Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, 8 jest niepublicznych. W budżecie Kielc na 2015 rok na działalność żłobków samorządowych przeznaczono 9 milionów złotych.

Z relacji władz wynikało, że placówek sukcesywnie przybywa, wciąż otwierają je nowe osoby fizyczne. Istotną cechą odróżniającą żłobki samorządowe od nieepublicznych jest to, że posiadają one oddzielne pomieszczenia do pobytu, spożywania posiłków, odpoczynku i place zabaw. Placówki posiadają też własną kuchnię, natomiast w żłobkach prywatnych posiłki są dostarczane zazwyczaj przez firmy cateringowe. Radny Jan Gie-rada zauważył, że w związku z przedłużeniem urlopów macierzyńskich i tacierzyńskich do roku, większość rodziców decyduje się oddać pociechę zwykle, gdy ma ona już kilkanaście miesięcy, rzadko trafia tam kilkumiesięczne dziecko. - To sprawia, że może ono dłużej przebywać z rodzicem, co korzystnie wpływa na jego rozwój - zauważyła radna Regina Zapała.

Dyrektor Tomala powiedział, że gmina Kiecle uczestniczy w rządowym programie "Rozwoju instytucji opieki nad dzieckiem w wieku do 3 lat".

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC