W Kielcach trują w majestacie prawa

Jeśli jest czarny to dzwonią do Straży Miejskiej. – W styczniu odebraliśmy 110 telefonów ze skargami na sąsiadów, że z ich komina wydobywa się czarny dym. Interwencje pochodzą praktycznie ze wszystkich dzielnic Kielc, także z centrum. Wczoraj było głoszenie z ulicy Małej i Dużej. Nie wszyscy wiedzą, ale kamienice przy tych ulicach oraz przy deptaku i Paderwskiego są ogrzewane piecami, w których pali się węglem – informuje Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach.

Dodaje, że tylko niewielka część skarg się potwierdziła. – Tylko 10 procent mieszkańców, u których byliśmy w domu wrzucało do pieca śmieci – informuje. – W styczniu wystawiliśmy 6 mandatów i 4 pouczenia. W pozostałych przypadkach, choć z komina wypadał czarny dym to pomieszczenia były ogrzewane paliwem złej jakości, które jest dopuszczone do sprzedaży – informuje. –
Tylko zmiana przepisów może nakłonić ludzi do używania lepszego węgla oraz poprawa ich sytuacji materialnej. Obserwacje w innych miastach są podobne do naszych. Palenie śmieci nie jest taka plagą, jak używanie kiepskiej jakości węgla.

Straż Miejska ma prawo wejść do każdego budynku, aby sprawdzić, czy w piecu nie są spalane śmieci. – To jest jeden z dwóch przypadków, kiedy mamy większe uprawnienia niż policja. Do domu możemy wejść w godzinach 6-22, a do firmy przez cała dobę- informuje.

W grudniu strażnicy zapukali do jednej z firm przy ulicy Witosa. Gdy w piecu znaleźli nadpalone śmieci, to prezes wraz z pracownikami użył siły wobec strażników, aby ich wyrzucić z budynku. Sprawa trafiła do sądu.

Jak palić w piecu bez czarnego dymu ?

Komenda Straży Miejskiej w Kielcach zaprasza mieszkańców Kielc na kolejne spotkania poświęcone ekologicznemu i ekonomicznemu paleniu w piecach. Odbędą się one w niedzielę, 5 lutego, w Niewachlowie o godzinie 10.30, obok Kościoła Matki Bożej Częstochowskiej, przy ulicy Batalionów Chłopskich oraz w Dąbrowie, od godzinie 12.30, przy Kościele pod wezwaniem NMP Matki Kościoła, przy ulicy Północnej.